Niesamowite rzeczy dzieją się na naszym esportowym podwórku. Po finałach EPS/EAS (i fotkach mojego autorstwa stamtąd) nadszedł czas na coś w co szczerze mówiąc zwątpiłem rok temu. Mowa oczywiście o wymienionym w tytule dziecku “księcia esportu” które rodziło się przeszło 2 lata – allplay.pl – projekt współfinansowany z zasobów UE w końcu pojawił się w sieci i do złudzenia przypomina (oczywiście imo) pewną niższową ligę która dziwnym trafem zniknęła jakiś czas temu z sieci. Celowy zabieg aby uniknąć porównania?
Czy po wejściu na stronę możemy czuć się zaskoczeni? Samym zaskoczeniem jest obecność strony w sieci, a po za tym? Programiści postawili na rozwiązania znane m.in. z ESL czy GameBack – możecie powiedzieć, że marne xero, jednak czy aż tak źle jest opierać się na starych, sprawdzonych patentach? Nie. Za kurtyną nadal pozostają ligi i gry (konter na 100%) w jakie będzie można grać, jakiego zabezpieczenia przez oszustami użyją, kto zasiądzie w administracji poszczególnych tytułów i co za turniej datowany jest na 15 lipca. To wszystko – jak zapewniają osoby związane z projektem – wkrótce.
Tymczasem jednak chciałbym zwrócić uwagę na 1 dosyć bolesny fakt. Allplay wystartował z początkiem tygodnia, a na ilu serwisach można było przeczytać o tym newsa? Cybersport – aktualnie największy serwis esportowo informacyjny w kraju – zero informacji (podobno była, ale “ktoś” ukrył). Frag eXecutors – informacji brak z obawy na spadek liczby czytelników, lenistwo, czy inne marketingowo-osobiste powody? Chociaż tutaj może to zwykłe lenistwo – redakcja Fx przyzwyczaiła mnie do umiejętności wypuszczania newsów kilka dni po fakcie dokonanym. Wierzyć mi się jednak nie chce, że ludzie po prostu o tym nie słyszeli – z tego miejsca wygląda to na zwykłą zawiść, celowe robienie komuś na złe. Wisienkę na torcie dostarcza zdanie wypowiadanie niejednokrotnie przez “wielkich ludzi esportu” powiązanych z ww. serwisami: “Rozwijamy Polski eSport“. Ta, widać.
Pierwszy serwis, który napisał o allplay’u. Brawo anal jesteś najszybszy!
Tak samo było z Gameburgiem chociażby, gdy projekt wystartował to vib ukrył newsa o nim w ciągu pięciu sekund od publikacji.
Nie wiem jak inni, ale dla mnie ważne jednak jest aby reklamować innych – rozwijamy polski esport nie? Niektórzy jednak patrzą na wszystko przez hajsy i promowanie własnej dupy.
to dajcie mi hajsyy do chooja :D
Musisz się zalogować, żeby móc dodawać komentarze.