Damian! Grasz, jeździsz na turnieje, pracujesz w e-sporcie, jesteś adminem. To już 8 rok? Skąd ta motywacja, siła i cierpliwość?

Motywacja jest, bo mimo upływu czasu lubię cały czas to co robię. Dlatego pracuję ‘w e-sporcie’, a nie planuję rozkładu stacji bazowych telefonii komórkowej ;). Siłę czerpię z kosmosu. Codziennie odbieram potężną dawkę energii, którą mogę spożytkować na szczytne cele. Tak naprawdę, to wiadomo, że bez dziewczyny chłopaka rozsadza energia (czytaj sperma wypływa uszami), to znajdzie się trochę siły na robienie turniejów ;). Cierpliwość to przydatna cecha charakteru.

Wiesz jak się mówi na takich jak Ty?

Cyborg?

Drewno.

Ej kurde, ja nie Rasiak. Można mnie obrażać, ale bez przesady!

Gdybyś miał podzielić etap swojej e-sportowej (tudzież gamingowej) kariery to jakbyś to zrobił? W stu słowach o krótkiej historii CzuKa.

O kurde, aż sto słów? Normalnie jak wypracowanie w szkole :D. Tak na serio to lamiłem jako gracz od 2000, kiedy się ekipą Fx przerzuciliśmy na CS z Quake’a (tam też byłem lamą). Wychowało mnie Fx i dzięki temu miałem trochę kontaktu z czołówką, chociaż skillem nie zasługiwałem. Od zawsze miałem charakter rządzącego się egoisty, więc z czasem zapisałem się do ESL jako admin. Kiedyś z przypadku zostałem adminem na finałach ACON-a w poznańskiej kawiarence internetowej e24 (dzięki Fibakowi). Spodobała się moja praca na tyle, że zaczęli mnie brać do kolejnych turniejów. Widocznie nie było lepszych kandydatów ;). Tak to trwa do teraz. Dodam w tajemnicy, że zamierzam powoli kończyć karierę admina. Mój czas po pracy jest dla mnie coraz cenniejszy, a poza tym wkurza mnie to, że nie mogę sobie zagrać w eliminacjach albo popić na finale ;).

Jesteś znany przede wszystkim z wszelakich turniejów, kwalifikacji i finałów Counter-Strike’a. Organizowałeś (pod tym względem) WCG, PGA, ESWC a nawet ostatnio Kode5 Polska. Jak się z tym czujesz? Ciąży na Tobie jeszcze jakaś presja?

Szczerze mówiąc, to nie. Powiem nieskromnie, że sztukę adminowania opanowałem już na tyle, że na luzie podchodzę do tego tematu. Wiem co robię i przynajmniej nie mam sobie za dużo w tym temacie do zarzucenia (tak wiem, że niektórzy znaleźliby coś na mnie :D). Sława też mi aż tak nie ciąży. Autografów mało rozdaje i sam też próbuję się nie udzielać za bardzo kiedy nie trzeba. Wolę zostawić gwiazdkowanie innym ;).

Mamy w Polsce trzy schematy turniejowych rozgrywek. Okiem specjalisty, który z nich jest najlepszy? Bezpłatny i z dużą ilością uczestników jak na WCG czy Kode5 Polska, ciągnący się w Heyah Logitech CyberSport czy dynamiczny ale płatny - PGA i ESWC.

Tak naprawdę zależy to od tego kim jesteś. Z punktu widzenia admina najlepsze są oczywiście PGA oraz ESWC, bo mam najmniej roboty :D. Dla przykładu eliminacje do tegorocznego ESWC trwają niecałe 2 tygodnie. Jako adminowi nie szkodzi mi też wpisowe ;). Takie elimki są też najlepsze dla potencjalnych finalistów, ponieważ zapewniają im awans jak najmniejszym nakładem czasu i środków. WCG cy Kode5 są z kolei najlepsze dla szarych graczy, ponieważ zapewniają im udział w dużych zawodach i chyba jedyną dla nich możliwość zmierzenia się z najlepszymi. HLC z kolei ma szczytny cel uporządkowania rozgrywek na scenie, ale moim zdaniem póki co rozmienia się na drobne po drodze. Z czasem co raz więcej meczów kończy się walkowerami, a większość graczy traktuje to jako zło konieczne. Byle by się tylko dostać na finały.

Ok, odejdżmy nieco od turniejów. MeetYourMakers, BenQ DELTAeSPORTS.COM i Frag eXecutors - trzy najbardziej wyróżniające się polskie zespoły Counter-Strike’a. Wiele już mówiono na temat odejścia chłopaków z PGS Gaming do duńskiej formacji. Jak Ty się odniosłeś do całej sytuacji?

Samo przejście jest dla nich dużym krokiem naprzód i cieszę się, że do tego doszło. Mają zapewnione lepsze warunki niż w PGS. Bootcampy i wyjazdy, o których w PGS mogliby tylko pomarzyć. O pensjach już nie będę wspominał. Liczy się także luz psychiczny, który przecież należy wziąć pod uwagę. Swoją polskość podkreślają na każdym kroku i w ten sposób zadowalają naszych dumnych kibiców. Martwi mnie jedynie sposób w jaki rozstali się z PGS. Moim zdaniem powinno to stać się bez tego całego szumu medialnego i nagonki. Nie będę tu zwalał wszystkiego na organizację, bo moim zdaniem chłopaki także mogli się lepiej zachować.

Jakbyś określił fenomen Fx? Zero gry a pudło, ba! 2nd place ciągle jest.

Fx i BenQ DELTAeSPORTS.COM umiejętności mają podobne. Tak naprawdę wszystko się rozgrywa na poziomie psychiki. Chłopaki z Delty za bardzo chcą i w decydujących momentach nie wytrzymują psychicznie. Bez obrazy Marcin, ale też brakuje im czasem lidera, który pociągnie ich w momencie kryzysu. Przydałoby się im więcej luzu. Fx jest młodsze i mniej się przejmuje. Pionas z ekipą napije się przed imprezą czy nawet w trakcie i to napięcie z nich schodzi. Kuba z nimi nie pije co moim zdaniem wychodzi im na dobre, bo jego ‘profesjonalne’ podejście promieniuje na chłopaków kiedy trzeba. Niestety i oni mają kompleks… mYm-u. Ta ekipa bije wszystkich swoją pewnością siebie i profesjonalnym podejściem. Szczerze powiem, że większość wyników na turniejach zgaduje patrząc na twarze graczy przed i w trakcie spotkań.

A BenQ DELTAeSPORTS.COM? Plotkowało się, że po cudownym bootcampie nawiążą walkę z MYM. Till top 3-4.

Aha ok :D.

Wyobraź sobie najgorszy koszmar, z którego nie możesz się obudzić. Jesteś Darky’im, dostałeś sznur ale jesteś na polanie z tapety Windows XP. Zrezgnowałeś z CS’a, CoD4 okazał się strzałem w dziesiątke, Kacper, Melchior i Baltazar coś tam klikają w WarCrafta a przed Tobą z własnej woli fuzja z Wilda D-Link. Podbijasz scenę NFS?

Nie próbuj mnie wkręcić w nagonkę na PGS, w której nie chcę uczestniczyć :P. Odpowiadając jednak na Twoje pytanie, powiem, że wszystko zależy od budżetu, którym dysponuje PGS. Od niego uzależniałbym swoje działania. Jeśli jest kasa na jakiś wyjazd za granicę, to poszukałbym jednak drużyny CS-a albo mocniejszej ekipy CoD-a. W końcu dużo nie trzeba, żeby zgarnąć polską czołówkę. Wzięli teoretycznie mocną ekipę z WC3, ale chyba nie spełnia ona do końca oczekiwań organizacji. Moim zdaniem z kasą jednak jest słabo i dlatego obserwujemy takie lekkie motanie się PGS-u.

Czemu nie lubię PGS Gaming?

Szczerze mówiąc to nie wiem. Mam kilka teorii, ale żadna jeszcze się nie potwierdziła ;). Najprawdopodobniej miałeś po dziurki w nosie ich wożenia się i teraz wykorzystujesz okazję, żeby się odwdzięczyć. Dodam, że byłem nieco zdziwiony Twoimi atakami. Trochę to nie w Twoim stylu. Przynajmniej kiedyś. Chociaż mniej mnie to dziwi, bo ostatnich zmianach w Twoim zachowaniu :P.

Z pewnością czytałeś mój felieton na temat polskiego przystanku Kode5. W którym kierunku powinny iść imprezy e-sportowe? W stronę przypadkowych widzów i masówki czy oddania prawdziwego ducha rywalizacji w turniejach?

Jako doświadczony gracz czy widz wolałbym, żeby imprezy szły w kierunku profesjonalnego podejścia i zapewnienia przede wszystkim dobrej zabawy tym, którzy wiedzą o co tu chodzi. Liznąłem jednak trochę e-sportu z tej drugiej strony i wiem, że taka impreza za cholerę się nie zwróci sponsorom. Przynajmniej nie na takim etapie rozwoju e-sportu w Polsce. No chyba, że masz źródełko, które szybko nie wyschnie i wtedy możesz sobie pozwolić na taką zabawę. Chcąc jednak rozwijać e-sport musimy dbać o sponsorów, dzięki którym to się kręci. Trzeba zatem robić otoczkę i dbać o statystyki, żeby przekonać darczyńców, że było warto ładować w naszą imprezę. Nie przekona ich raczej stwierdzenie, że było pr0 i mają się nie przejmować, że tylko 100 osób było i nikt nie promował ich produktów.

Czemu Błachowski ma brodę? I o co się założył?

Te, pudelek.pl piętro niżej. Właśnie wracam z bilarda, na którym byłem z Rafałem oraz ekipą i nie wyglądał bynajmniej na brodacza. Może lekko zapuszczony, ale to wszystko :D. Jeśli się o coś założył, to chyba już przegrał ;).

Jak to jest, że jeszcze rok temu mieliśmy ESWC 2007 Polska by AMD a teraz głównym sponsorem jest Intel?

Biznes to biznes. PGA musi zdobyć jak najlepszego sponsora, żeby podnosić ciągle poziom. Widocznie AMD dawało więcej niż Intel przed rokiem, a teraz więcej daje Intel. To za wczesny etap w rozwoju polskiego e-sportu, żeby zwracać uwagę na takie rzeczy jak wierność marce.

2005, 2006, 2007, 2008. Polski e-sport. Tendecja spadkowa czy większe zainteresowanie branżą? Rozwija się, stoi czy jak to jest?

Zdecydowanie się rozwija. Coraz więcej i coraz lepszych imprez oraz projektów mamy. Po raz pierwszy mamy w tym roku Kodr5, a z tajnych źródeł wiem, że to nie koniec nowości jeśli chodzi o turnieje w tym roku ;). Niestety faktem jest, że nie rozwija się ten nasz e-sport tak szybko jak byśmy tego oczekiwali. Brakuje zainteresowania ze strony poważnych mediów, a bez tego nie doczekamy się poważnych sponsorów. Trudno w TVP promować takie zabawy, jak zabijanie się nawzajem przez przeklinających 14-latków. Możemy się nie zgadzać z tą opinią, ale taka ona jest i koniec. Póki nie zainteresujemy e-sportem rządu albo jakiegoś poważnego medium informacyjnego, nie będzie tego na co czekamy.

Kim na co dzień jest CzuK? Ile zjada kebabów? Jakie są jego wymiary?

Na co dzień jestem ogrem, level 666. Dla zapewnienia odpowiedniej energii zjadam 7 kebabów i wypijam 7l mleka. Dokładam też do tego 3 surowe kozy i jedną owcę dla smaku. Dziewicami też nie gardzę. A tak na serio to przez GamesNet i cholerne turnieje spędzam cały dzień przed kompem, a dupa rośnie. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się znaleźć trochę wolnego czasu i regularnie się poruszać. Jeśli jesteś małym chłopcem skorym do zabaw, dzwoń :D.

W zasadzie to wszystko, i w zasadzie możesz coś na koniec od siebie dodać.

Męczą mnie moje chłopaki z szacownego klanu MADNESS, także poleci krótka litania. Pozdrawiam uber skillora c1chego, który czasem mógłby też włączyć mózg. Senseja, który zawsze musi zrobić coś nie tak. Murzyna - wzorowego studenta i pantofla patentowanego. Mareckiego, który oprócz wbudowanego w głowę WH, pomaga mi także przy blacklisted.pl oraz na końcu oczywiście moją żonę i kochankę czyli Patryka vel pucha :D. Ciebie nie pozdrawiam, boś buc :D.

Got Milk?

Kurde nie! Mam Tigera, który nie pozwoli mi zasnąć przed 4.

Popularne: 47%