Nie, to nie będzie kolejna dawka tekstu o tym, że eSport umiera. [Choć tak jest?] O tym, że bez sponsorów padnie jak kawka. [Bo tak jest?] O tym, że internetowe finały na lanie, bez kibiców, bez tego i owego są fajne. [Bo tak nie jest?] Mój cudowny i wyczerpujący felieton będzie traktował o tym, co możemy zrobić aby nie nastała apokalipsa według nieszczęsnego Radka.
Siedzę w tym od kilku lat. Pamiętam afery, dzikie transfery, turnieje o pietruszkę i ownage Neo na Duńczykach w pucharze narodów. Z bólem serca powiem Wam jednak, że tak nudnego okresu jak trwa teraz - dawno już nie było. I nie chodzi mi to wcale o rozgrywki, choć tak jest, bo toć dopiero co minęły hiszpańskie GameGune i koreańskie eStars Seoul, powiedziałby uczestnik życia scenowego w Polsce. O tym, że jest kurewsko nudno można się przekonać w bardzo prosty sposób. Wystarczy odpalić polskie, czy tam zagraniczne, strony poświęcone sportom elektronicznym. Klepiemy jedną wielką biedę. Odkąd w SK Gaming nie ma Carmaca, odkąd padły śmieszne blogi zAAz na myMYM.com, od kiedy GotFrag.com leci w bambuko a w eSports.pl jest shoutbox za SMS’y (okej, w tym przypadku trochę wcześniej) - N-I-E M-A C-O C-Z-Y-T-A-Ć.
Pewnie myślicie, dobra - ale who cares? Co za różnica? Duża. Nie ma co czytać, bo po prostu nie ma w co grać. Counter-Strike zdycha, choć przeżyje na turniejach. W naszym kraju redaktor szmatławca, którego właśnie czytasz, dziecko CS’a, nie potrafi wymienić pięciu klanów. Serio. NoClan, Fx, Delta, PGS i… jajco. Mówiąc szczerze to nie wiem nawet kto gra w lidze profesjonalistów Cybersport. O tym, że rzeczywiście brakuje świeżej krwi, nie muszę Was chyba przekonywać. Bo ludziska… ile można oglądać te “same ryje” w akcji, czytać z nimi wywiady i oglądać demka? Counter-Strike jest grą bardzo specyficzną, w którą jeżeli teraz zaczniesz grać - prawdopodobnie (na 95%) i tak nic nie osiągniesz.
Rozmawiałem kilka dni temu ze scyth‘em, okrzykniętym niegdyś legendarnym zwrotem “czwarty karabin w Polsce”. Swojego czasu był jednym z najlepszych polskich graczy. Jako pierwszy powstrzymał (czytaj pokonał) złotą piątką polskiego e-sportu, najpierw w internecie, później na lanie. W CS’a nie gra od, bo ja wiem, dwóch lat. Na moją opowieść o obecnej sytuacji na scenie (zarówno światowej, jak i polskiej) odpowiedział dość krótko: “kto bił, ten bije. Nie znam GuX’a i kto to bs7?”. To potwierdza jedno. Epoka Lodowcowa 3. Sam muszę stwierdzić, że przez 3 ostatnie lata jedyne nicki, które pojawiły się na scenie to szpero i bs7. A już sam fakt, iż ostatnio ktoś ostro na eSpmanii szukał konfiga motywa (słowa kluczowe wg Google Analytics) wywołują u mnie taki :—————–) uśmiech. Zresztą, dziś w WCG gra zibi.
Reasumując: brak nowych twarzy, mniej “aktywnie esportowych” graczy na scenie. Powód: gra stosunkowo trudna i co najważniejsze, i do czego zmierzam - STARA. Co zrobić, żeby więcej zielonych graczy zainteresowało się e-sportem? Żeby było nas więcej, niż biedne 50,000 graczy objętych statusem “esportowiec”? Grać w coś nowego.
Przed nami premiery kilku nowych gier, które mogą stać się nowymi platformami dla rozgrywek e-sportowych. Gry w zasadzie nowe, choć tytuły to stare odgrzewane kotlety. Mimo tego, szanse na fajną rywalizację już na samym początku w większości przypadków są bardzo duże. W co możemy grać i co możemy sprawić platformą e-sportową?
1. First-Person Shooter, gra zespołowa 5on5 - PC
Na Modern Warfare 2 będzie jeszcze większy boom, niż na Call of Duty 4. Od graczy będzie zależeć, czy stanie się platformą turniejową i jak duże będzie zainteresowanie. Premiera: 10 listopad 2009.
2. Racing, gra indywidualna 1on1 - PC
Nie TrackMania, nie “coś innego”. Need for Speed Shift, a jak mniemam, później - World Online, powróci do łask graczy. Gra będzie zupełnie nowa, będzie świetna, będzie znowu grywalna i warta grania na turniejach e-sportowych.
3. Piłka nożna, gra indywidualna 1on1 - PS3
FIFA10, bezapelacyjnie. Mówię to, jako - od dziecka - fan PES’a. FIFA to FIFA, EA Sports to EA Sports. Tylko pamiętajcie - konsola PlayStation3. To, że w polskim ESL Pro Series pojawił się PES nazwałbym: a macie za swoje, na złość. Nie wierzę, że polski oddział EA nie był chętny do organizacji profesjonalnej ligi piłki w strukturach ESL. Kasa?
4. RTS, gra indywidualna 1on1 - PC
No, StarCraft 2. Bez dwóch zdań. W moim mniemaniu gra będzie inna, co odczują najlepsi progamersi z “jedynki”. Rzecz jasna będzie sprzyjać starym wyjadaczom ale będzie równie dostępna dla nowej fali utalentowych graczy.
Zachcianki:
QuakeLive - 1on1
Battlefield 1943 - drużynowa
Ciekawi mnie jedno. Kto uderzy w nowe trendy jako pierwszy? Czy będzie to niemiecki oddział ESL, który naciskany przez lokalne władze, może wreszcie “odkurzy” swoje platformy? Może ktoś inny? A kto u nas? Czy będzie to CyberSport, który coraz odważniej “atakuje” niedzielnych graczy, traktując ich z biegiem czasu jako główny priorytet swojej egzystencji? A może PGA?
Koniec.
lipiec 30th, 2009 o godzinie 13:22
fifa to wiadomka ze gówno,ale cod rzuca na kolana ;)
lipiec 30th, 2009 o godzinie 13:24
Masz przecież wakacje[Bo tak jest?]. Mógłbyś napisać jeden fajny artykuł tygodniowo albo cuś. Zrobiłeś GSS, które dało szansę tym mniej znanym. Mówiono [Bo tak było?] o drugiej turze GSS byłoby trochę świeżej krwi. Ktoś może wpadłby na genialny pomysł przeprowadzenia wywiadu z nimi. Echoes [Bo tak jest?] a cybersporcie przecież dość często jeszcze za trwania tegorocznej trzeciej ligi przeprowadzał wywiady z liderami tych właśnie nonejmowych [Bo tak jest?] zespołów. FOMFON masz budżet, czas, doświadczenie D-O R-O-B-O-T-Y-!
lipiec 30th, 2009 o godzinie 13:35
BF 1943 jest spoko, ale to kopia BF:BC :F Imo konter zdechnie niedługo jak CoD2, czy CoD1. Kiedyś jak wchodziło się na jakiś portal, to przynajmniej byla 1 mała wzmianka o cod, a tera gówno.
lipiec 30th, 2009 o godzinie 13:36
sadzisz ?
“W co możemy grać i co możemy sprawić platformą e-sportową?”
ale chyba tylko w sezonie 2009/10 bo szklana kula mi pokazuje ze:
Activision juz ma na lata 2010-2012 zabudzetowane produkcje MW3, MW3,5, MW4 i liczy przyszle wplywy
EA sie glowi jak nazwac kolejne NFSy do roku 2025; przynajmniej nie maja problemu z FIFA 11,12,13,14,15,16,99
Blizzard aka Activision wymysla sposob na 5, 6 i 7 czesc SC2 po 200zl za sztuke, a nie beda to przeciez nowe mapki, a nowe diablo zapewne bedzie rewolucja - tyle ze nie pod wzgledem gamingowym, tylko jak sprzedac te sama gre 10 razy
BF1943 - niech mnie skreci jak najbardziej zaawansowana funkcja tej gry nie beda mikroplatnosci, ktore sie przez przypadek pojawia przy patchu
lipiec 30th, 2009 o godzinie 13:52
Przecież ten nowy COD wygląda jak Crysis, za bardzo cukierkowy, chyba że znowu zrobią promod i po 10 wersjach usuną wszystko to co głupie w oryginale.
lipiec 30th, 2009 o godzinie 14:09
ja stawiam na sc i chyba sie na niego przenise
lipiec 30th, 2009 o godzinie 14:37
gdzie byli rodzice !?!?!?
lipiec 30th, 2009 o godzinie 14:43
wszystko fajnie tylko żeby pograć w w/w gry po necie trzeba mieć kompa “rakietę”
lipiec 30th, 2009 o godzinie 14:57
Kurwa, wyglądasz jak Boruc :D. Tylko włosy troszkę za długie :D.
lipiec 30th, 2009 o godzinie 14:59
@RABBIT
Call of Duty Modern Warfare 2 to COD4 po lekkim retuszu, a NFS to nic jak GRID.
lipiec 30th, 2009 o godzinie 15:15
A jak ktoś ma się wybić jak na lanach są 4 sloty ew. 6 w przypadku allegry.Mamy prawie sierpien i nie odbyl sie zaden lan w miare ogarniety.
lipiec 30th, 2009 o godzinie 15:17
zgadzam się z lolciem, ciezko sie wybic jak na lanie sa po 4,6 slotow ktore sa juz praktycznie zajete, a jak ktos zrobi niespodzianke na necie to juz wyzywany od cheatow :-D
lipiec 30th, 2009 o godzinie 15:25
headdEr > Modern Warfare 2, nie Call of Duty Modern Warfare 2.
lolcio > daj spokój, co znaczy “wybić na lanie” :D.
lipiec 30th, 2009 o godzinie 15:49
zgadzam sie z rabbit’em kompy to troche trzeba mieć.. nie to co do jeden-sześciora :D
lipiec 30th, 2009 o godzinie 15:50
Fomfon - nie 10 LISOPAD 2009, a 10 LISTOPADA 2009 :P
Poza tym troche bledow interpunkcyjnych :D
lipiec 30th, 2009 o godzinie 16:04
Wiadomix :D.
lipiec 30th, 2009 o godzinie 16:10
ale gdyby na najwiekszych imprezach lanowych/kwalifikacjach krajowych offline bylo wiecej slotow czyli WCG, ESWC czy na Allegrze, badz starym turnieju PGA, bylaby wieksza szansa na ogrywanie sie z najlepszymi, wiadomo ze na taki lan w bydgoszczy nie przyjedzie fx/delta/wicked w podstawowym skladzie, tylko jak sie pojawi ktos z czolowki to mixem
wg mnie za przyklad mozna wziac takich organizatorow dreamhackow, np. w szwecji zawsze pojawia sie masa szwedzkich druzyn o ktorych nie mamy bladego pojecia, a jak sie polacy wybiora to jest wielkie halo ‘polska druzyna na zagranicznym lanie łojeezuuu, ale postep’ ok postep jest, ale tylko dla tej druzyny a poza tym znow widzimy te same mordy -,- jakby sie uprzec to w polsce tez daloby rade zorganizowac konretny lan, cykliczny, ze spora liczba uczestnikow, tylko nie ma komu tego robic -_^ szkoda ze ta inicjatywa z belchatowa upadla =/
lipiec 30th, 2009 o godzinie 16:12
http://gamero.pl/super-michael-jackson-bros/
lipiec 30th, 2009 o godzinie 16:18
Blizzard dobre gry robi ! Fakt ze wydaje je raz na pare lat ale jak juz wydadza to bajka :P ( nie gram w WOWa ).
lipiec 30th, 2009 o godzinie 16:18
FOMFNY, wrocili do nazwy Call Of Duty ;p
lipiec 30th, 2009 o godzinie 16:25
Bardzo dobry artykul bo dokladnie tak jest, esport upada.. Nie wierzycie? Porownajcie poprzednie lata za czasow tzw “internetowej” ligi ClanBase :D wtedy to mozna bylo grac … a teraz??? Postrzelac.. Z starej ekipy graczy to zostalo moze z….. 200 osob? moze troszeczke wiecej.. , teraz sa czasy na dzieci neo :) wiekszosc graczy to 15-18 lat :D
lipiec 30th, 2009 o godzinie 16:37
ja heaveRR Ciebie nie kojarze ze starej ekipy tylko z kilku mixow w esl w 2008 roku.
lipiec 30th, 2009 o godzinie 16:41
Radek :D
http://gamero.pl/super-michael-jackson-bros/
HAHAHAHAHAHHAHAHAHA :D
lipiec 30th, 2009 o godzinie 17:34
@kupix
A ja znam, btw. poszukaj na boardzie.cs.pl tematów jak go na boardowe bl w 2004 czy 05 wrzucali ;d
lipiec 30th, 2009 o godzinie 18:28
kiedy bedzie kanter strajk 1.7 ?!!!!!
lipiec 30th, 2009 o godzinie 18:52
jak valve przejmie blizzard ;d
lipiec 30th, 2009 o godzinie 19:32
@FOMFNY nie wiem czy to prawda, ale mam ziomka, który gra w Dote i mówi, że jak pojedziesz na lana i coś zagrasz (oni mieli drugie miejsce za uf) to od razu stajesz się bardziej znany i taki pgs (nie wiem czy nadal mają dyw doty) pomixuje z tobą bardzo chętnie, a u nas raz na 20 mixów trafisz na jakiś lepszy mix z jakąś znaną twarzą, a żeby pograć z topami to ew w jakiś qualsach. Więc imo lany pomagają się jakoś wybić i pokazać twarz. Ale jak to ktoś wyżej napisał, u nas nie ma lanów, żeby pograć z lepszymi, a jak już takie są to wszystkie sloty z góry zajęte. CS sux.
lipiec 30th, 2009 o godzinie 21:54
@KupiX luzik :D moge dla Ciebie nie znaczyc zupelnie nic tak jak ty dla mnie… ktos o nicku KupiX :D top neo 2008/09 :D.
Prawda jest taka ze jezeli chcemy aby esport sie rozwijal to tylko lanowo… bo net to chyba w co 3 druzynie ktos gra na dopalaczu, ewentualnie gra dobrze ale ma to wszystko w dupie …
To ostatnie dotyczy mnie :D BAN W ESL do 2011 :D bo Polak z 1.6 przeszedl do Sourca i w 2 tyg byl w top 5 EU… zal.. ani timetable , na podstawie 1 demka 1/1 d2 - 15 rund na srodku dostac bana :D i jak tu ma sie cos rozwijac…
Ogolnie to polecam COD4 :) czekam na MW2 i prawda jest… chcecie grac trzeba miec do tego sprzet. Inaczej zawsze bedziemy daleko za murzynami
lipiec 30th, 2009 o godzinie 21:56
prze chooooooooooooooooooooooooj szybko doszliscie do tego :-/
lipiec 30th, 2009 o godzinie 22:09
Właśnie takie samo mam wrażenie ostatnio ;) Nuudy straszne, trzeba będzie coś nowego znaleźć.
lipiec 30th, 2009 o godzinie 22:17
Ja póki co widzę jedną opcję - więcej slotów na większe LANy. (WCG, CA36i6, AlleGra etc.) Nikt teraz nie będzie sobie kupował “rakiety”, żeby pograć w np. strzelanki, których sam nie jest pewien czy będą one miały jakiś większy wpływ na scenie. A może ta gra będzie tylko przejściowa?
uwekk: Są ludzie, którzy mogliby zrobić owego LANa, ale wiadomka - po co? Przecież każdy organizator, nawet ten który nie zna dokładnie sceny, a tyle co kojarzy drużyny z poprzednich edycji turnieju myśli(niby wie), że event wygra WI/PGS/DELTA/FX (w zależności którzy się pojawią/dostaną). Jak dla mnie - złe podejście. Żeby zrobić takie kwalifikacje offline (bez ograniczonej ilości drużyn) do turnieju offline, który by się odbył dzień/2dni później tak jak to miało miejsce na ostatnim DreamHack`u, tylko tym razem zrobić to z samymi polskimi drużynami, bez dodatków.
Gdyby jakieś nołnejmy dostały się do dobrego turnieju dzięki owym kwalifikacjom i urwały by XX rund, a nawet daj Boże wygrał z kimś znanym to ile by było o tym pisania? :> - To jest dobry motyw na początek. ;-)
lipiec 30th, 2009 o godzinie 22:54
I powiedzmy szeroko opisana motywacja do ciężkiego treningu. Więc czekamy na DEAMHACK POLSKA! :D
lipiec 31st, 2009 o godzinie 00:52
kiedys bylo cos takiego jak szczecinhack, dobry lan z niezlymi ekipami ;] wg mnie wystarczyly by taka jedna albo 2 serie turniejow offline, jak bylo z belchatowem, moznaby zrobic cos takiego tez z TTP, kilka edycji, chociazby 3, jako kwalifikacje, pierwsze 4 druzyny z kazdej edycji dostaja sie na turniej finalowy i tyle, nawet jesli nie byloby na tych turniejach WI/PGS/DELTA/FX to jakos poziom na podworku by sie podniosl i cos by sie dzialo, pozniej napewno w jakis sposob by sie to przelozylo na wieksze turnieje WCG, AlleGra, Kode5, oczywiscie jesli bylaby wieksza ilosc slotow na nich…
tylko pozostaje kwestia mentalnosc i tego czy jakis team jest w stanie pograc ze soba pol roku w jednym skladzie -,- wszyscy chca zmian ale robic nie ma komu, samemu trzeba zmienic nastawienie, jedyna ekipa ktora naprawde robi postepy jest Cybersport, bo sa konsekwentni, tylko ze niestety wg mnie brakuje troche medialnosci w tym wszystkim, jak ktos nie gra w lc to sie malo interesuje tym co sie tam dzieje
btw. kryzys wykonczyl EPS? czy to tylko jeden sezon zeby uspokoic ludzi i zeby przestali pytac ‘gdzie polski EPS?!’ hm?
lipiec 31st, 2009 o godzinie 03:08
racja
lipiec 31st, 2009 o godzinie 10:29
@zmx. Scena doty wygląda tak, że w tym momencie każdy się zna i mixuje ze sobą codziennie bez większego problemu, a przez ostatni rok do top4 klanów PL wskoczyły też tylko dwie osoby (nerd, co nie poszedł do liceum i wali 10h dziennie i koleś, który wcześniej grał na innej platformie). Bardzo tam pomaga ventrilo, bo jest polskie vt dotowe, na którym siedzi każdy i z tego powodu nawet z głosu się wszyscy znają. PGS nie ma już swojej dywizji, przejęło ją UCP, a po lanie mogli zobaczyć, że gra ktoś odrobinę lepiej niż myśleli i poznają się w realu, temu zaczynają mixować.
lipiec 31st, 2009 o godzinie 14:00
imo jeśli chodzi o scene csa 1.6 to ludzi z którymi można naprawde pograć jest bardzo mało, większość to 15 latki z adhd lub goście bez ścian, a jeśli nawet już znajdziemy 4 ogarnięte osoby to co z tego skoro na co drugim mixie wbijają wszechwiedzący i pomimo tego, że gracie już ze sobą przez 2 miesiące w jednym składzie trenując kilka razy w tygodniu to dostajecie baty od dzieci z kontem z 2009 :) na turniejach, gdzie finały są lanowe jest właściwie tak samo (vide wcg, ostatnie kode5) ostatnim prawdziwym lanem był ELO09, ale kiedy to było… to naprawde demotywuje do ‘profesjonalnego’ grania
lipiec 31st, 2009 o godzinie 14:16
przez wiele lat odbywaly sie lanparty robione przez Pajaka i Wasiaka i w takim prawie 40 milionowym kraju trudno bylo zebrac 100-150 osob, ktore by przyjechalo z wlasnym kompem i ostro pogralo 2 dni, nie mowiac juz o tym, ze zdna stala piatka nie mogl by sie pojawic tylko znow mix bo szkola, babcia, rozwolnienie
a Wy chcecie polskiego dreamhacka - lol
najlepiej sledzic boarda cs.pl dzial turnieje LAN - ciagle sie cos odbywa (albo probuje) - tylko jak glownym pytaniem zawsze jest jakie nagrody i jakie kompy to sorry winetou - grymasic o kompy i nagrody mozna wtedy kiedy sie jest gwiazda, a nie nonejmem z TOP100 ESL
bo to Polska - kazdy wyzej sra niz dupe ma :P
lipiec 31st, 2009 o godzinie 14:32
@soql, no i z tego wynika, że Dota > CS, bo w CSie czeka na Ciebie ciągłe strzelanie z cw.pl ew jakiś esl i jak tam wyżej piszą since 2k9 bez ścian i po kilku takich mixach odechciewa się grać, a u nas taka mentalność, że jak skleisz team to max miesiąc gaming. W Docie z tego co mi kumpel opowiadał też ciężko coś skleić, ale jak już to zrobisz to chłopaki zbierają się na lana, są z różnych krańców Polski, ale jakoś starają się w tym aktywnie uczestniczyć i coś się dzieje. A CS ma chyba już za dużo lat i za dużo ludzi w to gra.
lipiec 31st, 2009 o godzinie 14:36
Btw http://www.sk-gaming.com/content/25472-New_female_tournament_with_6000_announced :d
lipiec 31st, 2009 o godzinie 15:10
@vib Co do marudzenia o nagrody to masz racje, jest to głupotą, jakieś marudzenia o nagrody. Jednak nie zgodzę się co do kwestii kompów. Fun fun’em, jednak jeżeli za coś płace to chce już mieć te 100fps, niech są już nawet te spadki w sg. Ale jeżeli widzę lan na kompach z prockami i kartami graf., które nie wyciągną 40 fps, to nie chce mi się jechać pół Polski, wydać kasę i grać na czymś co kiedyś przypominało komputer. To już w takim wypadku lepszym rozwiązaniem byłoby zorganizowanie lana ze swoimi kompami. Co jednak nie przejdzie bo coraz więcej dzieciaków gra, którym rodzice nie pozwolą wziąć kompa do kolegi na LANparty osiedlowe, a gdzie tutaj na jakiś drugi koniec polski :D
lipiec 31st, 2009 o godzinie 16:36
vib –> akurat NFS-a to ja bym bronil o tyle, ze tak naprawde to nie sa gry ktore maja cokolwiek wspolnego miedzy soba jako seria. To jest tak naprawde co roku nowy tytul scigalkowy, ktory ze wzgledow marketingowych jest nazywany “Need for Speed: Costam”.
lipiec 31st, 2009 o godzinie 18:13
#zmx
Tylko w DoCie jedyne co możesz wygrać to kredki i koszyk waffelków wedla ….
Po za tym w piłce jakoś prawie w każdej lidze jest “4″ (liczba zmienna w zależności od ligi ) topowych drużyn a reszta może zbierać jedynie ogryzki i jakoś nic się nie kończy ..
lipiec 31st, 2009 o godzinie 19:22
GOWNO PRAWDA (co do tytulu newsa)
lipiec 31st, 2009 o godzinie 19:27
I nikt nie narzeka, że w dotę wygrywasz wafle, chociaż teraz w Mistrzostwach Polski 2009 ONLINE za pierwsze miejsce jest 750zł + jakiś gratis o ile dobrze pamiętam. To gra 4fun.
lipiec 31st, 2009 o godzinie 20:21
papiez99 > a który człon? :D
lipiec 31st, 2009 o godzinie 23:03
dobrze gada uwekk, jego komentarz podbijam jak oko
sierpień 1st, 2009 o godzinie 00:40
Polecam bloga - http://www.hltv.org/?pageid=135&userid=117824&blogid=1079&profile=1
sierpień 1st, 2009 o godzinie 01:01
Wszystko fajnie, tylko u nich css jest na eurosporcie :F Jeżeli w USA ktos gra na dobrym poziomie od razu robią z niego gwiazde ;f
sierpień 1st, 2009 o godzinie 01:24
Ale nie ma co porównywać USA do Polski! Wystarczy spojrzeć na sport, i taka sama przepaść jest w e-sporcie. To dwa inne światy.
sierpień 1st, 2009 o godzinie 11:19
Nie no, porownaj sobie ich CSS z naszym, i nasz CS 1.6 z Ich ;d
sierpień 1st, 2009 o godzinie 15:00
FOMFNY masz dojscia, doswiadczenie w organizowaniu roznych turnieji to do dziela. Dziwisz sie, ze tylko 2 nowe twarze doszly do tej zamknietej czworki czy piatki? ala fx delta pgs i wicked [czy tam ex.wicked?] W tym kraju nie da sie wybic jak sie nie ma znajomosci, to jest proste i logiczne. Nie bede juz mowil, ze bys mogl zrobic GSS #2, taki 4fun’owy teamplay nawet ozywial scene;D Co z tego, ze wiecej haxow niz turnieji bylo:D Ale zawsze cos.
Mysle, ze pomysl z tym GSS byl nawet fajny bo mogly pograc klany z nizszej polki z tymi lepszymi. Bo jak rozwijac swoje umiejetnosci jak nie mozna grac z lepszymi. Chyba, ze 2 mecze na rok z lepszym klanem wystarczy. Czemu 2 mecze? bo sa kwalifikacje do WCG , ESWC? :D
sierpień 1st, 2009 o godzinie 15:05
Trzeba mieć znajomości? Nie.
Przypomnij sobie jak się wybił bs7.
sierpień 1st, 2009 o godzinie 15:18
Też kiedyś myślałem, że znajomości to podstawa, jednak doszedłem do wniosku, że się myliłem. Jak jestes naprawdę dobry, to się możesz wypromować grając jakieś esl, czy cybersport.
sierpień 1st, 2009 o godzinie 15:58
mam pytanie: w 2007 roku gralem w reji, szpero mixowal z twoim(fomfny) bratem, i jakos sie tam nie wyroznial, pamietam ze dostawali i wychodzili z serva. Pozniej z powodu studiow przestalem grac i nie intersowalem sie scena, kilka miechow temu znow zaczalem cos tam czytac i widze ze szpero jest w czolowce Polski. To co on przez te polotra roku robil? kazdy weekend spedzal w szwecji? ;D pamietam tylko ze zaczal chyba od mixow z miltem. pytam z ciekawosci.
pzdr, korzystajcie z weekendu bo szkoda go spedzac na polemikach o kryzysach ;D
sierpień 1st, 2009 o godzinie 21:57
no FOMFNY przypominal sobie i mysle ze przez Milta dostal szanse ;) tak samo szpero jak i bs7.
Kiedys phoneix to fajnie powiedzial ten z pgsu w wywiadzie dla lookr.tv top5-6 jest zamkniete, grono 30-40 osob z ktorymi sie mixuje reszta nie ma wstepu. Zreszta jak sie wybic nie grajac z lepszymi ?? helloł?
sierpień 2nd, 2009 o godzinie 02:12
“E-sports zdycha”. Kiedy w Polsce żył? Nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek u nas był jakoś zajebiście dobrze. Było jak jest. Wcale nie potrzeba więcej niż 4 czy 6 slotów na duże lany. Problem nie tkwi w tym, że jakiś tam team z poza top4 nie może się wybić, bo nie może grać z lepszymi. Problem jest w tym ze te top2-4 (Fx, Delta, PGS) ma bardzo duży problem żeby wybić się gdzieś dalej, bo na zagraniczne lany jeżdżą max 2 razy do roku.
Piszecie o polskim międzynarodowym lanie. Faktycznie, taki lan przydał by się. Polska ma o tyle korzystne miejsc na mapie, że ta pula nagród nie musi być ogromna, żeby zachęcić takie mouse, alternate i emulate czy może z drugiej strony DTS albo Krechnet, a może nawet ktoś z północy by sie połakomił, jakieś Lemondogs a może nawet lepiej… Kto wie? Dobrze pomarzyć, ale nawet jeśli te marzenia się spełnią, to czy tak naprawdę jeden lan coś zmieni w obecnym systemie? Systemie który notabene jest monarchią, a król od wielu lat jest ten sam i chociaż zakłada różne szaty, ciągle jest królem. Chcecie rewolucji? Żeby do niej doszło, trzeba obalić króla. Innej rady nie ma :)
Fomfny, co do tej propozycji platformy FPS… żadne marketingowe gówno czy to COD4 czy MW2 czy jeszcze jakieś inne hoojstwo nie może być nowym objawieniem. Trzeba wciąż czekać na jakaś grę obdarzoną prostotą, a nie ładną grafiką. Ludzie nie grają w piłkę nożną bo murawa jest ładnie skoszona, a piłka się błyszczy… Liczę na Counter-Strike 2 ;p
Jeszcze jedna sprawa, wspomniany brak nowych twarzy. To jest raczej związane z starością gry i nie jest to jakiś polski problem. To nie jest tak jak większość myśli, że raptownie na scenie cs’a w Szwecji pojawił się Get_right i zaraz go Fnatic przygarnęło. Fnatic umożliwiło mu jedynie rozwinąć skrzydła. Sam koleś grał niesamowicie dużo wcześniej, problem w tym że nie miał z kim grać… dopiero gdy pojawiła się okazja ludzie poznali get_right.
sierpień 2nd, 2009 o godzinie 09:52
richie rich - nie. Pojechał na lana (Poznań/Gorzów jakoś tak) jako totalny noname. Bił, odprawił (w zasadzie sam) z kwitkiem FF.X-Fi, pokazał się, zaczął grać z Miltem. Później PGS, Delta i 5-6 na europejskim turnieju. Brzmi nieźle.
Podobnie było ze szperem czy destru. Zrobili sobie fajny team (https://www.espmania.pl/eas-meetyourmakers-vs-lognetmediapl/) młodych grajków z ambicjami. Pograli, pokazali się (nikt im nie pomógł), zaczęli grać z Miltem. Później już sprawy potoczyły się szybko.
W obu tych przypadkach - sami to osiągnęli.
sierpień 2nd, 2009 o godzinie 09:55
poYar > A co Ci zmieni CS2? =)
GeT_RiGhT, GuX, Sunde, cyx - oni wszyscy ciachali wcześniej. Ale co z tego. Nie można się bronić tym, że nasi gracze nie mają gdzie “rozwinąć skrzydeł”. Przecież exWICKED nie będzie brało co miesiąc jakiegoś gracza, żeby się ograł.