Rzutem na taśmę Polska otrzymała możliwość organizacji regionalnego przystanku Kode5 Global Gaming Revolution - międzynarodowego turnieju gamingowego w Counter-Strike i WarCraft 3 TFT. Na 3 miesiące przed ostateczną datą jaka możliwa była na rozegranie finałów lokalnego przystanku nikt się nie kwapił do organizacji mijającego ciągle nasz kraj turnieju. W końcu gdzie i jak go zorganizować, skąd wziąć tysiące złotych na bilety, jak pozyskać sponsorów w dwa miesiące? Sztuka się udała.
Dlaczego Polska miała najtrudniej?
Na długo przed ogłoszeniem polskiego przystanku Kode5 Global Gaming Revolution byliśmy świadkami istnego wysypu regionalnych kwalifikacji, które po raz pierwszy w historii zagościły na wszystkich sześciu kontynentach. Z niedowierzaniem i zdumieniem patrzyła, polska społeczność gamingowa na oficjalne zapowiedzi kolejnych przystanków, które jak na złość omijały terytorium naszego kraju. Dumni z narodowych eliminacji byli już w międzyczasie mieszkańcy Ukrainy, Indii czy Republiki Południowej Afryki, a wielu z Was, ciągle zadawało sobie czysto retoryczne pytanie „Jak to możliwe, że kraje potencjalnie słabsze gamingowo potrafią zorganizować wlasne eliminacje”. Odpowiedź na to pytanie w gruncie rzeczy jest bardzo prosta i klarowna. Nas na to nie stać.
Wyobraźcie sobie, że jesteście organizatorem polskich kwalifikacji międzynarodowego turnieju komputerowego, który bez jakiegokolwiek supportu (wsparcia) ze strony globalnych sponsorów zobowiązany jest do przeprowadzenia nie tylko eliminacji ale i zapewnienia przelotu zwycięskim graczom. Koszmar z dolarówkami w oczach. Osoby nawet mało rozgarnięte mogą sobie spokojnie wyliczyć, iż sam przelot do Moskwy i z powrotem dla siedmiu osób (5 graczy CS + menedżer CS + gracz Wc3) z racji kiepskich połączeń lotniczych (POLSKA - ROSJA) to koszt wahający się w przedziale cenowym od 35 do 40 tysięcy złotych. Na tak duże koszta nie mogą narzekać organizatorzy między innymi wspomnianych wyżej regionalnych przystanków. Z Kijowa do Moskwy jest jak rzut beretem co doskonale wykorzystują tamtejsi zarówno organizatorzy jak i gracze, ciągle zaskakując nas nowymi turniejami, natomiast Indie, z racji azjatyckiego położenia mają nie tylko tanio ale i blisko. Zaliczane z kolei do najbogatszych państw na świecie – RPA, może co najwyżej uśmiechnąć się podczas uderzenia kilofem w jedną z kopalnianych ścian. Pozostałe kraje mają o tyle szczęścia, że wszystkie międzynarodowe lotniska posiadają relacje lotnicze z Moskwą, bez jakichkolwiek uciążliwych, felernych i bardzo drogich międzylądowań.
Bez jakiegokolwiek wsparcia z góry, ba, dodatkowych wymogów w postaci promowania globalnych sponsorów co można było zauważyć na miejscu w Blue City (reklama Cooler Master itd.) organizator polskiego przystanku – firma AdAction – była zdana na samą siebie.
Kode5 Global Gaming Revolution Polska najlepszym regionalnym przystankiem Świata
Śmiało i bez wahania mogę stwierdzić, że polski przystanek Kode5 Global Gaming Revolution należał do najlepszych regionalnych finałów tej imprezy na świecie. Przebywając w kręgu zainteresowanych osób (Kode5.com) bacznie przyglądaliśmy się innym krajom, które organizowały lokalne finały. Polski event zdeklasował całą resztę nie tylko patrząc przez pryzmat kwalifikacji (największa ilość uczestników), ale i organizacji (aktualizowana strona internetowa, system, miejsce rozgrywek), reklamy i PR (kampania reklamowa z prawdziwego zdarzenia, w tym pierwsze w Polsce zastosowanie in-game-advertising) i końcu nagród rzeczowych.
Jeden z organizatorów globalnych finałów Kode5 Global Gaming Revolution na zadane przeze mnie pytanie „Jak ocenia polski przystanek ze względu na organizację, reklamę i rozmach” odpowiada: „Byłem nieźle zaskoczony kiedy zobaczyłem podesłane mi adresy stron internetowych, na których znajdowały się fotogalerie z imprezy. Nie spodziewałem się, że polski przystanek będzie aż takich rozmiarów i w takiej formie”.
Większość osób w naszym kraju nie zdaje sobie sprawy, że forma rozgrywek regionalnych finałów Kode5 Global Gaming Revoltuion była w pozostałych krajach bardzo prosta i w trzech czwartych przypadkach zamykała się w postaci czystej rywalizacji turniejowej w normalnych klubach internetowych.
Jak „e-sportowiec” narzeka na/po imprezie?
Sytuacja, która pojawiła się w komentarzach na stricte e-sportowych serwisach na temat „pustek atrakcyjnych” podczas Kode5 Global Gaming Revolution Polska rozbawiła mnie do łez. Co ciekawe, wrogie i negatywne komentarze na temat imprezy pojawiają się jedynie ze strony graczy, redaktorów i organizatorów aktywnie udzielających się na scenie sportów elektronicznych. Czy któryś z kibiców Counter-Strike’a wybierając się na finały kwalifikacji mających na celu wyłonić polskiego reprezentanta spodziewał się atrakcji rodem z dotychczasowych polskich imprez e-sportowych jak PGA czy HLC? Zejdźcie na ziemię.
Kode5 ma zupełnie inny charakter niż Poznań Game Arena i Heyah Logitech CyberSport. Obie imprezy są autorskimi projektami, na które grupa nimi zarządzająca (PGA Team i CyberSport.pl) otrzymuje ogromne wsparcie i pieniądze, które później i tak się zwracają. Reasumując idąc na turniej finałowy jak World Cyber Games Polska czy Kode5 Global Gaming Revolution Polska, w którym nie są przewidziane „targi komputerowe” jak na Electronic Sports World Cup Polska nie możemy narzekać na brak atrakcji, bo ich po prostu nie ma. W planach. W rozpisce.
Polska scena sportów elektronicznych dobrnęła do takiego stadium, że każda impreza gamingowa, w której nie można poskakać na trampolinie, wejść w bolid formuły jeden czy zagrać 1on1 na aim_mapie jest nieudana, pusta i bez atrakcji. Gdzieś tam w serwisie CyberSport.pl (chyba najbardziej narzekającej ekipy na Kode5) przeczytałem komentarz “tam nie było e-sportu”. Chłopcy i dziewczęta! Czym jest dla was e-sport?
Syndrom jaki się tu narodził to ewidentna zasługa rozpieszczenia Was przez Heyah Logitech CyberSport i targi komputerowe, które corocznie towarzyszą PGA i ESWC.
Czy idąc na mecz piłkarski ktoś sobie wyobraża, że pogra w piłkarzyki, pobiega po boisku czy pokopie w piłkę? Kibic jest od kibicowania.
Rozgrywki
Brak atrakcji i incydent z Wiktorem to główne przyczyny pojawiających się tu i ówdzie narzekań. Czy którykolwiek z odwiedzających imprezę, przyjrzał się na dobrą sprawę rozgrywkom w turniejach głównych? Czy szukał darmowych smyczy Kode5 na podłodze? Najwidoczniej tak.
Turniej Counter-Strike należał do najciekawszych jakie odbyły się w naszym kraju na przestrzeni kilku ostatnich lat. Świetny system finałowego starcia umożliwiający solidne granie, ilość uczestników, sprzęt aż wreszcie poziom rozgrywek sprawiły, że turniej można zaliczyć do bardzo udanych. Analogiczna sprawa miała sytuację w turnieju WarCraft III TFT.
Niedociągnięcia i podśmiewki
Jak każda impreza, tak i ta, miała swoje wady, błędy, niedociągnięcia i problemy. Przede wszystkim olbrzymim ciosem okazały się bilety (10 PLN za dwa dni), które nie ma co ukrywać miały charakter głównie zarobkowy. W końcu nie mamy za sobą sponsora pokroju Heyah i nie możemy mądrować na każdym kroku. Bilety a raczej ich cena nie była na tyle zaskakująca (co bardzo dobrze widać na przykładzie PGA i ESWC), co atrakcje, a w zasadzie ich brak, jakie wiązały się z kupnem dwudniowego biletu. To zdecydowany minus.
Sytuacja z brakiem ochrony to kolejna wyolbrzymiona sprawa. Dam sobie łapę uciąć, że gdyby nie felerna kradzież sprzętu TaZ’a, to nikt z odwiedzających turniej Kode5 Polska, nie pisnąłby nawet słowa na brak ochrony na miejscu. W końcu fajnie przebywać tak blisko graczy, co nie? No chyba, że wolicie tekturowe ściany i barierki 20 metrów od strefy gracza. Z drugiej strony nie jest powiedziane, że nawet 5 czy 6 ochroniarzy zapewniłoby odpowiednio bezpieczne warunki. Kradzieże zdarzają się wszędzie… czy na GAMEPARTY gdzie zginęło 9 nowych IE 3.0, czy w Poznaniu gdzie av3k rozstał się ze swoimi słuchawkami. Powiedzmy jednak, że to nasza wina, na którą mamy już rozwiązanie: mur, fosa i most zwodzony. Naturalnie wokół strefy gracza.
O nagrodach i atrakcjach nie mam zamiaru nawet wspominać. Mniej więcej wyjaśniłem wyżej.
Pomimo wszechobecnych narzekań uważam, że historyczne Kode5 Polska pomimo swoich niedociągnięć miało również i zalety. Nie można tego, z racji innego charakteru utożsamiać z dotychczasowymi imprezami e-sportowymi w naszym kraju. Celem było wyłonienie polskich finalistów, nagrodą był wyjazd.
Powyższy tekst jest subiektywną opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem AdAction.
Popularne: 6%
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 01:47
ja sie z Toba zgodze pod tym wzgledem ze to KODE5 mialo glownie na celu wylonienie finalistow a nie ‘frajdy dla publiki’.
a jak ktos pisal ze tam nie bylo e-sportu to byl w bledzie oO
sam czuk mowil ze to byl jeden z najlepszych/jak nie najlepszy turniej jaki był prowadzony. Co prawda byly dosc duze poslizgi czasowe glownie spowodowane tym iz mecze byly wyrownane i dlugie.
Osobiscie nie gralem ale caly czas przebywalem w strefie graczy i jako “osoba z zewnatrz beda wewnatrz” uwazam ze w srodku wszystko przebieglo idealnie (no oprocz incydentu z TaZem). Troche (ostro :P) przeszkadzaly te ‘metale’ i nie raz nie jeden z grazy mial ochote isc i te gitary rozwalic im na glowie ale za to byly RedBulle bez ktorych portfel niejednego gracza znacznie by sie zmniejszyl.
Z tego jak sie dowiedzialem od Ciebie Fomfny, czlowiek ktory zegnal wszystkich ktorzy brali udzial OSOBISCIE byl to glowny orga calej imprezy i z tego co zauwazylem chetnie z kazdym rozmawial - to tez jest plusem. Powinnismy tez wziasc pod uwage to iz pierwszy raz organizowal impreze ktora dla graczy przebiegla sprawnie,a jezeli ktos (bo tak czytalem gdzies) zwolywal cala klase “bo bedzie fajnie, pogracie sobie” to chyba sam wiedzial ze nie co posładza, bo “chodz poogladac najlepszych graczy w polsce” brzmi lepiej niz “chodz se pospiewac bedzie fajnie ^^” a i tak pozniej wiekszosc bala sie podejsc do mikrofonu :S
A tak pozatym bez kitu nie zauwazylem zeby ktos z publiki narzekal.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 01:59
w szkole, na koncertach, w klubach, w usa na lanach, w sklpeie, na ulicy, tez duzo rzeczy ginie wiec to nie jest kwestia jakiejs tam organizacji. wszystko zalezy od ludzi ktorzy wchodza na impreze. nikt tego nie zmieni i tak bedzie zawsze i wszedzie.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 02:05
a jezeli chodzi o bilety na imprezy esportowe w polsce to mi sie wydaje ze to jest jakas pomylka. wiadomo ze chce sie zarobic zeby czesc kosztow sie zwrocila, ale liczac na to ze wbije kilka tysiecy (nie mam pojecia ilu chcieli widziec organizatorzy) to 10,- za ogladanie ludzi grajacych na kompie to w naszym kraju jeszcze pomylka.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 02:19
ta, to 10 zl to w sumie moglo byc za duzo ;)
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 02:20
Mi sie KODE5 podobało , do ostatecznego zadowolenia nie którym osobą zależy na demach HLTV których niema… mam nadzieje że coś sie w tej sprawie zmieni.. nie po to czekaliśmy aby wlazło hltv godz.. aby potem nie było dem.. Dobranoc
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 02:56
Skad wziales kwote 35 tysiecy zlotych za bilety lotnicze do moskwy dla 7 osob? Zarowno Aeroflot jak i LOT maja ceny w klasie ekonomicznej w obie strony ponizej 1000zl od osoby.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 04:40
S1ERGIEJSKA, mam pytanie - gdzie TY w tym USA mieszkasz, ze mowisz o lanach.. od 2 lat siedze w nowym jorku, i zadnego pieprzonego cs 1.6 lanu tu nie widzialem.. same source albo halo3 na xbox…
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 04:45
@up
bo lamusów masz w okolicy ;S
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 04:48
http://pl.youtube.com/watch?v=QFy1wMvp9cA
TaZ grał o brudnych palcach
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 05:17
fomfon masz namiay na jakies fotki z innych kode fajfow dla porownania? :D
#9 H3_H3 ale beczqa
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 06:15
#9 - i kto tu miał lepkie rączki, haha.
BTW. że też nie miałem czego filmować… ;-)
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 07:59
oby więcej takich imprez :) bo było naprawdę świetnie ;d
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 08:11
#0 Wiesz odnosnie ludzi ktorzy przyszli zobaczyc atrakcje i sie zawiedli a potem mowili ze tam nie ma esportu.. moze bledem bylo wybieranie taki duzej hali w Blue City? Sam piszesz o tym ze za granicą robią to po prostu w kafejkach. Skoro taka jest charakterystyka turnieju (czysty esport, eliminacje i tyle) to jednak wszystkim BC, poboczne atrakcje nieesportowe (jakies tam singstary czy inne takie) kojarzyly sie z namiastką targów właśnie paradoksalnie, czy z ogromnym przecież HLC które tam też było :X Lokalizacja zupelnie nie trafiona skoro chcieliście robic czysto esportowy turniej.. To mieszanie w tym wszystkim “graczy niedzielnych” (no nie ukrywajmy zeby zarobic) tez w sumie bez sensu. Skołowaliście ludzi i tyle ; ) Nastepnym razem w jakiejś wiekszej iCafe i tyle. Btw co tam z tym gosciem ktory noge sobie zalatwił na scenie?
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 08:23
Wenomen wypierdalaj!
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 09:08
Fofmny - nie mozna planowania i organizacji eventu zostawiac specjalistom od PR i marketingu - bo wtedy wychodzi jak wychodzi - nie wazne “jak” i tak sie to potem ladnie opakuje i sprzeda jako calkowity sukces
Ale na tym sie przejechalo wsrod graczy juz PGS i sam to wytykales, teraz Ty chcesz w to sie bawic? Zostaw PR i reklame innym w firmie, Ty sie skup na tym co Ci przez te lata najlepiej wychodzilo, bo byles w tym niedoscigniony i na scenie brakuje Twego glosu, ale tego “prawdziwego”
Wystaczylo dzis napisac - ktos cos zjebal, ale Polacy leca do Moskwy i to sie liczy - i bylo by GG :)
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 10:11
Fomfny moglbys sie zdecydowac - bo mowisz, ze nastawialiscie sie na niedzielnych graczy, tylko na eliminacje i na gaming. A jak wyszlo?
Niedzielni gracze - dostali gitarki, spierwanie i traktorki… n/c
Eliminacje - udaly sie, choc tez nie bez problemow.
Gaming - na telebimach malo co bylo widac, graczom przeszkadzaly wybryki na scenie i w/w spiewanie i gitarki, widzowie mogli ogladac plecy tylko dwoch druzyn i nic oprocz tego, a przeciez i przerwy miedzy meczami byly ;)
No i umknal mi gdzies ten telebim z aktualnymi wynikami, dla rdzennych kibicow e-sportowych (bo przeciez z aktualizowanej strony nie mieli jak sobie ich wziac).
Marudzisz ze malo kasy? Poco wynajmowac tak wielka i droga hale? A tak… niedzielni gracze!
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 10:23
zgodze sie z tematem - było !!!!
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 10:25
czy to tylko moje wrazenie, ze gdyby adaaction nie bylo pracodawca fomfnego to moglibysmy spodziewac sie troche “innego” artykulu ?
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 11:03
#19 agreed.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 11:09
#13 No masz rację ale GDZIE?
#16 Przecież Ty nie masz pojęcia o czym piszesz. Gadałem z graczami GT3 i nikt z nich nie narzekał. Mieli w dupie całego CSa i Wc3 bo przyszli pograć w swój turniej. Czemu tak duża hala? A gdzie ten turniej miał być rozegrany? W nieistniejącym e24? Telebimy? Wc3 śmigał świetnie, CS też. Narzekacie Wy, rozpieszczone dzieci HLC.
#18 To by nie było Kode5 w Polsce.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 11:18
http://pl.youtube.com/watch?v=ux0dYvmudYc
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 11:36
FOMFNY = lecho#2 =d
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 11:54
Haha, FOMFNY cisnąłeś i ciśniesz nadal po PGSie m.in. za ich sposób “wypowiedzi” (polemiki), a sam robisz dokładnie to samo. Dokładnie, identycznie, jak lustrzane odbicie. Czekam teraz na kolejny pojazd po PGSie, będzie można ci wreszcie wyciągnąć brudy z szuflady ^_^.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 12:04
Em? Przeczytaj ostatni akapit.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 12:10
AHHAHAHAHAHAHAHAHAHAH :D co za porazka - taki tekst na espmania net :D
“Syndrom jaki się tu narodził to ewidentna zasługa rozpieszczenia Was przez Heyah Logitech CyberSport i targi komputerowe, które corocznie towarzyszą PGA i ESWC.”
HAHA :D
no mistrzostwo po prostu :D lepiej sie tego napisac nie dalo :D bo przeciez nikt by nie napisal:
“Poziom organizacyjny polskich eventow organizowanych przez PGA i HLC jest tak wysoki, ze jedyne, co moglismy zrobic to przejsc pod ta poprzeczka i zrzucic wine na nich, za to, ze my nie potrafimy, a oni tak”
:D :D :D
“To także specyficzny turniej ze względu na jego zwycięzców. Po raz pierwszy w historii najlepsza polska organizacja gamingowa - PGS Gaming - praktycznie nie istniała na imprezie. Zero konferencji, zero promocji, zero pierwszych miejsc… wreszcie trzech pałętających się ludzików w koszulkach PGS. Dlaczego tak bardzo to podkreślam? Bo to był rak polskiego e-sportu. Nierówna walka.”
Rak polskiego esportu :D no swietnie i bardzo profesjonalnie. Moze nalezaloby zadac sobie pytanie, czy PGS nie pojechal na impreze, bo wiedzial, ze wyjdzie… mizernie :P Moze nalezaloby zadac sobie pytanie, czemu oglosilismy, iz prezentacje nowego zespolu zrobimy na ESWC, a nie Kode5?
no nic - guandi sprowadzi Cie na ziemie mysle, ze dzis :) a tymczasem pozdrawiam serdeczenie, wezsz spisek, jak to sie polski esport zmowil przeciw kode5 :D a kiedys przy okazji zastanow sie, czy to co Tobie sie teraz nie podoba odnosnie Twojego eventu nie jest czasem dokladnie tym samym co wyprawiales odnosnie innych organizacji/turniejow/graczy itd. przez czas Twojej bujnej kariery w esporcie :D
podsumowujac :D
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 12:21
Nie odwracaj kota ogonem.
“Poziom organizacyjny polskich eventow organizowanych przez PGA i HLC jest tak wysoki, ze jedyne, co moglismy zrobic to przejsc pod ta poprzeczka i zrzucic wine na nich, za to, ze my nie potrafimy, a oni tak”
- czy my na kogoś zrzucamy winę? To nie Ja stałem na Kode5 i sapałem 3h pod ścianą jakie to one jest mierne.
No tak. Zapomniałem, że PGS nie przyjechał na Kode5 bo z góry założono, że będzie miernie. AHAHAHAH.
No tak. Zapomniałem, że Paladyn “CELOWO” przegrał bo musiał iść na pociąg.
Wiesz czemu RAK? Bo nikt w tym kraju nie miał takich możliwości promocji swojego zespołu jak Wy. Ale cóż… ostatnia deska ratunku w Wildzie.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 12:31
tym razem agree z #25
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 12:34
#27 tzn?
#25 Taka różnica, że ja widzę błędy i potrafię o nich napisać.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 12:39
HAHAHHA :D no przeciez zrzucasz wine
“Syndrom jaki się tu narodził to ewidentna zasługa rozpieszczenia Was przez Heyah Logitech CyberSport i targi komputerowe, które corocznie towarzyszą PGA i ESWC.”
tekst miesiaca, ASIE! :D
poza tym rzeczowo - ja nikomu nie sapalem :D rozmawialem z paroma znajomymi osobami o wrazeniach, co jest naturalne :D … a dla odwiedzajacych bylo slabo - miales odpisac rzeczowo na post uzytkownika o nicku MikePL na stronie PGSu, ktory, jako osoba bierna, postronna (proofreader MYMu) wypunktowal Cie ladnie :D niestety na rzeczowa rozmowe zabraklo odwagi :D
a propo Twojego mieszania PGSu do sprawy - sam fakt takiego zachowania i postowania tutaj tych bredni pokazuje Twoja amatorke. Mysle, ze zarowno HLCS, jak i PGA byly zadowolone z ilosci materialow, jakie PGS im dal - z kode5 nie prowadzilismy zadnych rozmow, poza moja jedna z Toba na gadu :D. To udowadnia nasz brak zainteresowania.
Spoko, ja sie nauczylem juz dawno, ze takie zakompleksione ludziki, jak Ty, nigdy nie docenia, tego co PGS zrobil dla polskiego esportu i jak bardzo go promowal. No, ale coz bedziemy sobie rakiem, bez ktorego taki fomfny w zyciu nie otworzylby tego, czy poprzedniego serwisu…
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 12:39
Prawda jest taka, że pomieszana została impreza stricte e-sportowa (taki był rzekomo cel KODE5, co podkreślasz w tym artykule) oraz dla casual gamers (co znowu mówi Adam Dyba w wywiadzie dla gram.pl). Jednym słowem nie wszystko poszło według planów, a wręcz przebiegło nieudolnie, bo zeznania się nie zgadzają.
Swoją drogą, nie było czegoś takiego jak KODE3 czy KODE4 ^^ KODE5 to nazwa turnieju i już, był w 2006 roku co najwyżej pierwszy sezon KODE5.
Druga sprawa, nie siedzę w temacie, ale wchodząc na pierwszą lepszą wygooglowaną stronę, bilet Warszawa-Moskwa w dwie strony w dniach 9-12 maja (dzień w jedną lub drugą) kosztuje maksymalnie 1,200 PLN w klasie ekonomicznej. 1,200×7 nijak nie daje 35,000 PLN. Koszty zakwaterowania?
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 12:45
No bo serio troszke z tym HLC pojechales :) Tak jakby w Polsce bylo juz “tak super esportowo” ze ciezko jakis turniej zorganizowac bo złe HLC jest monopolistą :X Bez obrazy no ale tak brzmi : } To raz. No dwa z tym rakiem ostro.. Jednak zespol dzieki ktoremu ludzie na swiecie w ogole widzieli flagę polski a najwiekszych turniejach to mysle ze popchnał znacznie do przodu wszystko. I rozglos, i zainteresowanie w mediach / sponsorach. A to że nierówna walka. Nie powiedziałbym, raczej mobilizacji innych. Musi być jakis monopolista przez pewien okres czasu zeby reszta miała chęć isć ciagle do przodu, tak samo masz w gospodarce. Drugim razem moze sie uda znaleźć jakies stosowniejsze miejsce, nastawicie sie tylko na esport, albo tylko na “plajersów” (dokonac wyboru) i wyjdzie super impreza. KODE5 kojarzy mi sie z ACON jesli chodzi o charakterystyke wiec cos w tym kierunku bardziej.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 12:50
#29 Źle to odbierasz. Po prostu nasza scena na słowo “impreza e-sportowa” zaklepała już sobie fajerwerki, paintball i 1on1 na aim_mapie. Każda inna impreza bez tego typu atrakcji JEST NIEUDANA. I to mnie bawi…
I nie miałem na myśli Ciebie. Nawet Cię nie widziałem :D.
Co do HLC i PGA to doskonale wiesz, że takie Fx, które dysponuje nie tylko lepszą stroną, redami i relacjami zostałoby po prostu wyśmiane.
#30 slayer… Kode5 to impreza gamingowa czy tego chcesz czy nie. Taki ma charakter i nikt tego nie zmieni. To, że dodatkowo zrobiliśmy ze względu na halę turnieje dla “niedzielnych graczy” i promowaliśmy to w tym kontekście, scena E-SPORTOWA nie może tego odbierać jako turniej pokroju HLC, w którym zabrakło atrakcji.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 12:54
#31 Ale ja im Venomen niczego nie zarzucam. HLC było świetne w tej a nie innej formie, i się pod tym podpisuje całym sobą. Chodzi mi o to co napisałem wyżej Darkiemu.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 12:59
Darky & Co aka PGS: “no juz nie najezdzajcie na nas, my na was nie najezdzamy, dajcie nam robic to co chcemy robic, no daaajcie nam sie wykazac”. -> #25, #29.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:04
#33 Hmm to tez troche prawdy w tym jest co napisaless aaalleee całą wine tych bezcelowych dyskusji to ja bym jednak zrzucił na miejsce - duża hala w Blue City. Od tego zaczely sie wszystkie problemy:
- z porownywaniem do HLC/WCG,
- z waszym no troche na siłę, zapełenianiem pustych miejsc, niedzielnymi graczami ktorzy nie wiedza o co chodzi (i w dupie mają “te powazne turnieje” :D )
- do konca jednak niewiadomym charakterem imprezy,
- szukaniem przez co niektórych ekstra 1on1 AWP map turniejów.
Wiem, ciezko znalezc cos innego.. Wiec robimy akcje “przekaz 1% swojego podatku na budowę centrum polskiego gamingu?” :D
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:05
No nie moge z Ciebie :D
Wprost: HLCS i PGA ustawily poprzeczke wysoko. Wy nie poradziliscie sobie z nia i tyle :D. W tym przypadku kluczem jest doswiadczenie w robieniu eventow, ktorego poza Beholderem nie mieliscie.
I dalej analogicznie, co do PGS i udzialu w eventach :D. Wystarczy zbadac odwiedzalnosc w okresie kode5 tej zajebistej strony fx (patron medialny kode) i pgs. Liczby mowia same za siebie :-)
Jak juz sie tak pograzasz to jedziemy dalej :D czemu afere o napisanie newsa o kradziezy sprzetu taza rozpetales na stronie pgs, a nie patrona medialnego imprezy - fx? :D
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:05
#32 Fomfny popełniliście błąd w promowaniu imprezy jako dla casual gamers. Obiecywaliście dużo atrakcji, a z relacji uczestników wyszło jak wyszło - było zdecydowanie mało jak na 10 PLN. Świadczy o tym nawet informacja prasowa sprzed KODE5 Polska, gdzie o turniejach głównych CS 1.6 i W3 napisaliście na szarym końcu i to aż trój zdaniową rozprawkę. Lokalizacja imprezy też świadczy o targecie, w jaki mierzyliście. Teraz masz pretensje, że pod tym względem goście są zawiedzeni. Mają prawo się czuć rozczarowani i tyle. A wszystko to podsumowuje rozbieżna opinia organizatorów.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:09
Pierwszy event adaction - było jak było. Mam nadzieje, że będzie lepiej, bo się starali :).
Beholder dał czadu z rozgrywkami. Zero problemów i o to chodzi :). Wszystko cały czas idzie do przodu.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:10
#36 Ty dalej żyjesz w przekonaniu, że Kode5 miało taki sam charakter jak HLC czy PGA? Ty dalej myślisz, że e-sport to 1on1 Funmap?
Skąd możesz wiedzieć ile mieli uników?
#37 “Obiecywaliście dużo atrakcji” - nikt nic nie obiecywał. Zapowiadaliśmy turnieje GT3 i SS - odbyły się? Odbyły.
Lokalizacja imprezy… a gdzie indziej? No i notką prasową odpowiedziałeś sobie na wszystko.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:11
#34 ale TY masz racje :) ja niczego innego nie chce, jak zaprzestania prowokacji. A tu masz artykul, ktory nazywa PGS rakiem polskiego esportu. Artykul nie jest o tym, ale nas niesprawiedliwie oczernia, co my mielismy do kode5? NIC, to po jakiego groma koles, ktory pracuje dla adaction, robi ten event i robi jego podsumowanie na wlasnej stronie miesza do tego PGS?
amatorka i frajerstwo
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:17
#40 i jeszcze go od chuja wyzwij jak juz frajerem jest. Prawda jest taka, ze to jedyna impreza od dawna, na ktorej nie istnieliscie - i to dobrze. Niech ktos inny sie wykarze! A Ty jeszcze w smutku i żalu trollujesz tutaj i dorabiasz teorie o podkladaniu sie gasnącej gwiazdy (c) lecho :D.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:19
#39 Jak grochem o ścianę, bb :).
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:20
#39 NIE. Ja na kode5 chcialem byc calkowicie prywatnie. Chcialem popatrzec na gry i pograc wlasnie w GH3, SS, czy w pokera z liroyem :D Zabralem tam ze soba kolo 25 osob, wlasnie casuali. Ich opinia byla bardzo smutna - nikt z nich nie chcial jechac w niedziele, bo po prostu atrakcji bylo na 2h, a potem nuda. Zreszta Wasi wystawcy chyba tez zawiedzeni, skoro obrazek, pakowania stoisk, zdejmowania plakatow towarzyszyl nam przez wieksza czesc niedzieli :(
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:22
#43 Masz całkowitą rację, ale spodziewałeś się po zapowiedziach czegoś innego?
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:23
Szczerze? Jesli moj ‘Efekt PGS-u’ nazywasz artykulem sponsorowanym, to w kwestii artykulow sponsorowanych musze sie jeszcze duzo od Ciebie nauczyc Radku :) Dla mnie to tekst z cyklu: tlumaczymy sie dlaczego mielismy pod gorke i dlaczego nic nam nie wyszlo tak jak chcielismy. Zastanawia mnie tylko, po co? A to ze obiecujecie w oswiadczeniach prasowych 100.000 zlotych na nagrody w turniejach to problem waszego PR, zwalanie tego pozniej na ‘rozpieszczenie przez Heyah’ to chyba cos rozmijajacego sie z prawda :) Dla mnie to dobrze, ze taki turniej jest, i mam nadzieje ze bedzie kontynuowany i poniewaz tam nie bylem to nie bede oceniac, ale obserwujac to co sie dzieje w Internecie stwierdze krotko: KODE5 Polska padlo ofiara wlasnego rozdmuchanego PR, a tlumaczenia w stylu ‘to tylko oswiadczenia, kazdy tak robi’ nie sa na powaznym poziomie, naprawde :) Pozdrawiam :)
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:29
#45 Pierwszy raz się z Tobą zgodzę odnośnie PR. Chociaż to nie jest żaden “artykuł sponsorowany”. Napisałem to od siebie.
Jak to nic nam nie wyszło? Po raz enty piszę, że nie zwalam nic na HLC tylko pokazuje różnice i wykreowane przez te imprezy patrzenie na e-sport.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:35
Turnieje główne były cacy daksi daksi. To prawda, ze na żadnym do tej pory zorganizowanym turnieju nie było tylu drużyn, tylu niespodzianek, tyle ciekawych meczów. Pomijając problemy w stylu opóźnienia 7 godzinne i finał rozgrywany po 3xbo3 (ok 8 godzin grania) to mi sie podobało. Na resztę nie zwracałem uwagi. Nie po to tam przyjechałem.
Zdenerwowało mnie natomiast, ze był kompletny brak komputerów dla redakcji, co dzisiaj jest już raczej standardem. Nie każdy ma laptopa. Brak telebimu z tablicą wyników też mógł być uciążliwy.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:40
#43 ba, nawet po oswiadczeniach. Zawiodlem sie. Poza tym ekhm. Global Gaming Revolution :-(
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:42
@Darky
Skup sie na sobie. My jak jesteśmy patronem medialnym to przeprowadzamy relacje i udostępniamy media z turnieju. Wy natomiast wykorzystujecie status i organizujecie turnieje 1v1 oraz konferencje promujące własnych graczy i organizacje. Rożnica jest oczywista.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:42
#48 Poklikaj po innych regionalnych przystankach i napisz “Global Gaming Revoltuion”.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:53
wyjdzcie czasem na powietrze…
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:56
moze wlasnie przez wielka reklama, in-game-advertising, etc. ludzie mysleli ze k5 bedzie czyms wiecej niz wylonieniem reprezentantow bo wczesniej takiej reklamy nie widzieli. z drugiej strony to wydaje mi sie ze jak tyle pieniedzy/czasu przeznaczyliscie na reklame w polsce to warto by bylo chociaz wspomniec na jakims serwisie za granica. przegladalem gotfrag, fragbite, readmore, nawet mymym i dupa. 2 dni po turnieju na gf pojawil sie kilku zdaniowy news z wynikami mYm.cs i koniec.
Az mi sie wierzyc nie chce ze w warszawie/przedmiesciach nie ma czegos takiego jak wieksza hala z dostepem do internetu w ktorej mozna zmiescic postawic 150komputerow i podlaczyc je do pradu. Cos jak stara hala Legii na bemowie ktora z tego co pamietam teraz jest przeznaczona na jakies tam male koncerty i mniejsze imprezy.
Chyba najlepszymi miejscem byla/jest hala expo w wwa. Tam gdzie sie odbylo wcg 2k4 bodajze. Bylo duzo miejsca i dobry dojazd. Pewnie pisze bezsensu bo kazdy z organizatorow juz te pomysly przerabial, ale skoro blue city okazalo sie juz kilkakrotnie niewypalem to warto moze zainwestowac troche wiecej.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 13:58
slize tez wie co to znaczy kradziez sprzetu,prawda Adaś?:D
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:00
To moze nastepne KODE6 << xDDD (Copyright by AdAction)
zrobimy w belchatowie? :P
ludzie nie beda narzekac bo atrakcja bedzie bilard/bar :O walnie sie projektor przed wejsciem i bedzie cacy ^^
Wszystkie klotnie wynikaja z tego ze KODE5 bylo slabym eventem - słabym - ale dla cywili.
pytaniem jest - czy kode5 mialo na celu PROMOWANIE E-SPORTU? Nie widzialem aby gdzies o tym pisano. Natomiast główny cel został spełniony - mym & terror jada za granice, a te turnieje byly przeprowadzone w jak najlepszym porzadku.
jedyne z czym sie nie zgodze to 10 zl < stanowczo za duzo, o ile wejsciówki wogule nie powinno byc. Ale w tym wszystkim chodzi o to ze Wy czepiacie sie czegos, co nie bylo obiecane :| Czy pisalo gdzies ze za 10 zl pogracie we wszystkie gry ktore zjawily sie na HLC? NIE. Mimo to bilety zostaly kupione - czemu? przez ciekawosc ktorej nie zaspokoiliscie i teraz placzecie….
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:02
Darky jestes mozgiem. Nie pierdol ze masz 25 kolegow( casual gamerow).I nie ciagnij tego, ze KODE5<HLC,PGA,ESWC. Bo kode5 bylo tylko po to zeby tam zagrac, a reszta to zeby jakos zarobic i troche rozrywki. Sami gracze byli bardzo zadowoleni, ze sprzetu, ustawienia, samych rozgrywek. Co do raka PGS’u to po co w ogole PGS startowal w eliminacjach? Jak i tak nie chceli sie tam pokazywac? Wiadomo, ze skoro uwaza sie was za najlepszy polski mg, zawsze was pelno, ludzie biora(chyba) z was przyklad, a Wy sobie kode5 olaliscie, a duzo ludzi pracowalo na to , zeby sie ten przystanek odbyl. Moze lepiej dla was, zeby w ogole tego nie bylo? Polska duzo zyskala dzieki temu przystanku. !
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:04
#50 co mnie obchodza inni?
#49 napisze Ci to wprost:
Na turniejach na calym swiecie takze zespoly maja swoje stoiska i prowadza dzialania. W Polsce tak naprawde jedynie takie dzialania prowadzilo PGS, a jest to calkowicie NORMALNE. Nie wiem, czy to zazdrosc, czy brak kreatywnego dzialania i klapki na oczach.
Poza tym to juz jawna hipokryzja wytykac uwaga “organizujecie turnieje 1v1′ - no rzeczywiscie - za pewne lepiej zebysmy turnieju nie zorganizowali, znacznie lepiej dla polskiego esportu…
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:07
#56 Więc nie sap.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:08
#55 Całkowita racja… choć nie tyle “oni olali” co po prostu PGS już się nie liczy.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:14
PGS mierzylo w k5 bardzo mocno. przejechali sie na tym ze mym nie wykupil od nich slota na eswc na co liczyli i nie maja kasy zeby swoim oplacic pobytu w moskwie dlatego takie pierdolenie ze sie na k5.pl nie prawie nie pojawia. prawda tez taka ze teraz BARDZO trudno byloby im sie dostac na swiatowe finaly bo poprostu sa slabi.
“#43 ba, nawet po oswiadczeniach. Zawiodlem sie. Poza tym ekhm. Global Gaming Revolution :-(”
takie gaming revolution w polsce mieliscie robic z cod4. ciekawe ile lez polecialo po tym jak wasza chujowa dywizja nie dostala sie na lana przegrywajac eliminacje online ;*(((
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:15
:D
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:15
Po każdym turnieju będziecie w siebie rzucać gównem ?:D
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:15
Po chuj ludziom (nie uprawiajacym e-sportu) 9999 imprez podobnych do ESWC, HLC, czy PGA? Sa trzy, wystarcza, ludzie przynajmniej beda wbijac, zeby pobawic sie troche, etc. Reszta powinna wygladac jak kurwa zajebisty, stary, niestety juz nie organizowany MindTrek LAN. Wbijasz, grasz, wygrywasz to jedziesz, przegrywasz to spierdalasz do domu. Czyste eliminacje, bez zbednych popierdolek.
HLC - FINAŁ
KODE5 - ELIMINACJE
Widac roznice?
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:19
mistrze teorii z Was i tyle :D
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:20
#56 nie, to nie jest NORMALNE. Ale to sie zmieni kiedyś pewnie, bo straciliscie CSa ktory robil Wam kase. Wiec poczekamy, zobaczymy
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:21
snoop_dog_feat._justin_timberlake_-_sings
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:28
#62 Niektórzy mają z tym problem. Czy ktoś widział jak wygląda IFNG? Zapomniałem… przecież to nie e-sport.
#63 ta.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:38
:-/
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:41
Widzę już zapłakany Darky pobiegł poskarżyć.
Ok, usunięty fragment.
A żeby nie zginął to:
“To także specyficzny turniej ze względu na jego zwycięzców. Po raz pierwszy w historii najlepsza polska organizacja gamingowa - PGS Gaming - praktycznie nie istniała na imprezie. Zero konferencji, zero promocji, zero pierwszych miejsc… wreszcie trzech pałętających się ludzików w koszulkach PGS. Dlaczego tak bardzo to podkreślam? Bo to był rak polskiego e-sportu. Nierówna walka.” - Moje zdanie.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:51
#64 ze strony PGS zapraszam na ESWC :)
#68 najwidoczniej Twoj szef ma znacznie wiecej oleju w glowie :)
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:51
Na prawde, ludzie uspokójcie się. Fomfny i Darky, chyba jestescie dorośli, i nie mozecie sie dogadac? Jeden ma serwis, drugi organizacje, i proponuje zeby a ni jeden, a ni drugi nie wtykali nosa w nie swoje sprawy, a na dodatek się nie krytykowali. Jak czytam te wasze komentarze, to śmiem twierdzić że albo robicie to pod publikę lub dla przysporzenia sobie “sprzymierzeńców”. Śmieszne są takie komentarze, więc proponuje Darky, zebyś odpuścił sobie komentarze, bo i tak one nic nie wniosą a fomfon będzie robił to samo..
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:54
#69 sneak
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:55
“ze strony PGS zapraszam na ESWC :)” - no pewnie. Znów będzie zajebiście arcyważna konferencja na temat połączenia DWÓCH najlepszych organizacji GAMINGOWYCH! Znów będzie sapanie. Do tego TEN wasz turniej NFS, w którym zagra pewnie 3/4 waszych “połączonych” graczy… znów będzie wożenie dupy podium AHAHA.
chłopek roztropek (c) LUq
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:57
-szkoda ze dopiero po imprezie dowiaduje sie “przeciez kazdy wiedzial ze to bedzie chujowo”
-bilety za dyche - tymbardziej poczucie bycia wydymanym
-telebim od csa pierwszego dnia dzialal pol na pol, drugiego nikt go nie odpalił i fomfny nie mow ze chodzil o_O
-mowisz, ze 6 ochroniarzy nie ochroni strefy graczy, no ale przeciez nikt sie tam nie będzie na siłe wpierdalał? 1-2 osoby rozwiązują problem
co się udało? napewno rozegranie turnieju dla graczy w systemie bo3 - kazdy jest pod wrazeniem. Generalnei dobrze, ze lan się odbył i pewnie gdyby nie taki szeroko zakrojony marketing przed imprezą i te bilety nikt nie miałby pretensji do poziomu całości.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:58
hahah racja
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 14:58
PGS ? WTF ?
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 15:06
#69 po co? Zeby zobaczyc Wasze lejmerskie konwulsje? Oczywiscie najwazniejsza czesc posta omijasz, ale przypomne Ci. To nie jest normalne ze PGS dominował(bo imo juz nie dominuje) i to na pewno sie zmieni(ło), lub stanie sie jeszcze bardziej. Wlasnie, tylko prosba. Jak paladyn/slh przegraja na WCG to nie mowcie, ze nie planowali jechac do USA bo tam sa niggery wiec odpuscili terrorowi, k?
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 15:07
#73 no może nie działał, nie wiem. Widziałem, że coś tam się działo.
Bilety… jak wydymanym? Doskonale każdy wiedział za co płaci. Nie było wpisowego w eliminacjach online, zrobiliśmy na miejscu, Z ochroną różnie jest.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 15:08
#56
Pokaz mi przykład turnieju na zachodzie gdzie klany są patronami medialnymi i wykorzystują ten fakt żeby wbijać sie na główną scenę i robić se peera.
Owszem są stoiska ale każda drużyna WYNAJMUJE powierzchnie do ich organizacji ZA KASĘ. Tam mogą sobie potem organizować konferencje i turnieje do woli.
To co Wy robicie nie jest i nigdy normalne nie było.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 15:09
Po co było wydawać kasę na reklamę w cs’ie ? Na banery na ulicach Warszawy?Po co taka wielka hala ? Można tam było rowerem jeździć bo było tak pusto.A te nagrody za 100tyś ktoś widział ? Bo bilety dla 7 osób do Moskwy to max 10-15 tyś , a z innych nagród to były gry za 19,90 , qck i książka o jakiejś wojnie.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 15:13
Taka mała myśl mi wpadła do głowy , gdy ryan był managerem PGS’u to cieżko go było na wywiad złapać bo był zapracowany.Nowy manager PGS’u załatwił już chyba 1000 sponsorów nowych , skoro ma czas cały dzień wciskania F5 i odpisywanie na komentarze.Gratulacje
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 15:21
#77 popros HLCS/PGA o wyjasnienie - to my bylismy zapraszani, a nie wpraszalismy sie. Co do kasy o jakiej mowisz to masz chyba male pojecie, jak moga byc prowadzone rozliczenia :(
Przyklady - ELC i fnatic, AWL i MYM :-)
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 15:25
http://www.pgs-gaming.pl/start.php/artykul/504/
polecam akapit “Nieoficjalny PR FOFMNEGO vs. Fakty” :D
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 15:33
Ojej, teraz będziemy analizować sytuacją gospodarczą w RPA :D.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 15:42
nie, Twoje klamstewka :)
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 15:48
Kłamstewka na temat RPA i biletów :D. A to Ci…
Przyznaje się! O biletach mi na Kode5 powiedział Haya, nawet nie sprawdzałem. O RPA wiem tyle, że mają kopalnie diamentów.
Nie jestem taki spryciarz, żeby po national geographic hasać :D.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 15:48
#83 aha, przekaz ciasteczkowemu brodaczowi, ze to wularnie fallusa nazywamy CHUJ, nie huj. No chyba ze pionas powiedzial przez samo H oO
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 15:55
Taka prawda, ze ludzie ktorzy tam przyszli i zaplacili 10zl nie mogli ogladac meczy csa czy warcrafta. Chyba, ze za ogladanie mamy stanie przy bramce i patrzenie sie na plecy 2 z 8 druzyn :-). Na PGA ludzie mogli ogladac kazdego gracza, dodatkowo mieli sporo stanowisk roznych firm gdzie mogli testowac, grac na ich sprzecie. Sama ilosc konsol mowi za siebie, tutaj miales 1 WII na PGA 5 czy wiecej.
Osobiscie uwazam, ze rozrywka dla ludzi, a same turnieje eliminacyjne byly za bardzo od siebie oddzielone. Ci co zaplacili te 10zl to siedzieli przy Guitar Hero czy Singstarze. W sumie tez bym wolal to niz stac przy bramce caly dzien i patrzec jak gra 1 klan, nie znajac drabinki, wynikow meczy itd..
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 16:15
ale flejm :)
ja tak apropo tych turniejow 1on1, ktore Fomfny bagatelizuje - uwazam, ze to byl jeden z najlepszych pomyslow ktore wprowadzilismy na Ostatecznej Rozgrywce robiac je wrecz w ilosci hurtowej - 30 oddzielnych rozgrywek w CS,WC3,SC,NFS,FIFA,Warsow,Q2 i w wiele innych gier, ktorych juz nawet nie pamietam
turnieje w HLC Fun Zone byly z nagrodami, prowadzili je ludzie z danej sceny, znawcy, nie jakies hostessy czy sprzedawcy i tak, jest to wlasnie promocja e-sportu przez duze P - setki osob, ktore w zyciu nie mialy okazji pograc face-to-face, tylko cale zycie tyraly przez internet na ffa czy cb/esl mialy “zawody” w systemie turniejowym “na Lanie”
po prostu widac, ze sie roznimy tym czym przyciagac “niedzielnych graczy”
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 16:17
Czyli turnieje 1on1 gdzie przyciągacie “niedzielnych graczy” nazywasz e-sportem. Dobre :].
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 16:23
tak, turniejem w gry, ktore sa platforami e-sportowowymi, ktore sa grane na okreslonych zasadach nazywamy rozgrywkami w sporty elektroniczne
to nie byly wlaczone serwery FFA gdzie widzowie sobie siadali i pykali z botami - to byly takie same turnieje jak na wielu innych lanach w Polsce - drabinki, sedziowie (ci sami zreszta czesto co na kode5), nagrody, a ze CS-a zagralismy 1na1 a nie 5na5 - bardzo zle ?
tak nazywam to e-sportem
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 16:31
Czyli twierdzisz, że jak przychodzi dzieciak nie mający pojęcia o sporcie elektronicznym, zasiada do turnieju w CSa, gra, wygrywa podkładkę, to automatycznie staję się e-sportowcem :D.
Wychodzi na to, że na całym świecie jesteście jedyną organizacją, która promuje e-sport. Nikt inny takiego czegoś nie robi.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 16:33
nie no tu sie zgodze z Vibem i nie kminie dlaczego fomfny uwazasz ze rywalizacja w grze ktora jest aktualnie jest najbardziej znaną platforma e-sportową nie jest e-sportem oO
To tak jakbyś porównywał hmm… piłke nożną na otwartym boisku a na sali? twierdzac ze ta na sali to nie sport
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 16:34
#90
Czyli z tego co mowisz wychodzi na to ze byle jaki dzieciak kopiacy na boisku nie uprawia sportu…..
Czemu uwazasz ze w e-sporcie nie moze istniec pojecie “e-sport rekreacyjny? :S”
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 16:40
Uprawia, ale nie profesjonalnie/zawodowo i daleko mu do “sportowca”.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 16:45
Fomfny - turnieje w HLC Fun Zone niczym praktycznie sie nie roznily od rozgrywek glownych na lidze hlc, wcg, pgs, eswc i kode5 - zostaly tylko uproszczone drabinki i ilosc rund i tak pokonstruowane, by jak najwiecej osob moglo w tym wziac i co wazne, zeby oprcz zasad “e-sportwych” czyli tez presja, ze rywalizuja o konkretne nagrody:
NFS Fun Zone: sluchaki logitecha, glosniki logitecha, jakis gadzet pendrive - pula 1400 zl
Sega Rally: sluchawki, glosniki, pady, gadzety - pula 1500 zl
CS 1.6: sluchawki, kamerki, gadzety - 1500 zl
Starcraft: myszki, sluchawki, gadzety - 1900 zl
Warcraft: sluchawki, myszki, kamerki - 1900 zl
i moglbym tak dalej wyliczac - to byly naprawde prawdziwe turnieje, nie jakies karaoke
ten sam turniej w cafejce czy na wcg/pga nazwalbys glownym - jedyna roznica, ze nie grali tam PROplayerzy, ktorzy grali w strefie Ligowej (badz grali gracze, ktorzy sie nie zakwalifikowali na finaly lanowe)
nie wiem po co akuart ta klotnia czy w Fun Zone to byly e-sporty czy nie
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 16:52
No, olać. Jak widać musimy wychodzić z założenia, że każda kolejna impreza musi być 4 razy większa, mieć 20 razy więcej atrakcji, 300 razy więcej nagród i 50 razy więcej uczestników. Nie ważne czy to eliminacje, autorski turniej czy impreza dla casual gamers.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 16:54
i znowu porowania do innych turniejow..
zorganizujcie cos lepszego przez 3 miesiace to pogadamy :-(
zgodze sie z tym ze kode5 to z zalozenia zwykly lanik dla samych graczy i to ze w ogole byly jakies inne atrakcje to powinniscie sie z tego cieszyc ;p ale zgodze sie tez z tym ze przy takiej ilosci reklam i bilecie za dyche nie bylo tego zbyt duzo :>
Bylo niezle, nastepnym razem pewnie bedzie lepiej i tyle…
darky plx powiedz na ktorej ulicy mieszkasz :D
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 16:58
no wlasnie nie - juz po finalach hlc mowilem, ze nie mozemy sie dac zwariowac poprzez zwiekszanie powierzchni, ilosc kompow - bo to do niczego nie prowadzi - zwiekszac mozna pod warunkiem, ze wieksza bedzie swiadomosc spoleczenstwa i wieksze zainteresowanie, czyli raczej nie z impry na impre
jeszcze na ng.pl przy ktorejs dyskusji o tym czy bedzie przystanek Kode5 w PL pisalem, ze najrozdadniej by to bylo przeprowadzic w jakiejs kafejce (szkoda ze nie ma juz tej w starym browarze), ze nie wszysko musi byc zaraz masowa impreza
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 16:58
fofmny ale z tego co piszesz dla Ciebie e-sportowiec to tylko i wylacznie profesjonalista - jezeli tak uwazasz to nie wiem jaka ty przyszlosc widzisz - bo nie kazdy odrazu jest pr0
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 17:08
PRZYSTĄPIENIE DO RYWALIZACJI SPORTOWEJ CZYNI RYWALI SPORTOWCAMI.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 17:18
Wyjebane w tych “nie w temacie”. Dobrze się szczelauo chedy? Podobno dobrze. Reszta się nie liczy. 8-)
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 17:18
@up
dokladnie
pytaniem jest czy przystapienie rywalizacji do spiewania jest e-sportem ^^
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 17:20
Heh widzę że każdy na każdego tutaj robi a wszyscy są tacy sami , nie ma co się tutaj rozwodzić firma która organizowała ten turniej nie miała aż tak wielkiego doświadczenia choć do strony samych rozgrywek to było wręcz cudownie ( nie liczę tutaj drobnych poślizgów czasowych ” przecież HLC,ESWC,PGA też nie było doskonałe ” ale tego to już nikt nie pisze , że inne imprezy miały podobne problemy co ta !! ) Z tego co wiem i czytam z waszych komentarzy to KODE5 miało być czystą imprezą na której chodziło tylko o wyłonienie reprezentanta naszego kraju na Finały w Moskwie , a nie jak tak inni sie nastawili że jak już impreza lanowa to już obowiązkowo muszą być dziewczyny co krecą tyłkami , darmowe smycze i wiele wiele atrakcji !! i tutaj rozgrywa sie cały cios waszej kłótni przecież PGS taka wielka i znana marka w PL ale nie na świcie przykro mi ale po pozbyciu sie “złotej 5″ już nic nie znaczycie , koniec ery PGSu wasze panowanie się skończyło a Darki i jego ekipa już nic nie znaczy od dłuższego czasu potraficie się tylko kłócić z innymi a jak już coś planujecie to u was jest taki poślizg , że prędzej osiwieje niż coś u was nowego zobaczę . W skrócie można powiedzieć tak jak przystało na Polaka potraficie tylko krytykować innych a sami nie widzicie jakie gówno robicie :P
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 17:31
#102 nie jest
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 18:07
Według mnie bilet o koszcie 10 zł był duża przesadą, gdyż z tego co tak patrzyłem (przyjrzałem się trochę) nudno dla casuali było, bilet powinien kosztować ze 3 zł. Chociaż Cycu tam na scenie dobrze rozkręcał ludzi, którzy latali po smycze jak debile ;D. Według mnie impreza patrząc pod kątem graczy była świetna: spokojna, w miarę luźna strefa dla graczy, mało ludzi z zewnątrz, w miarę spokojne miejsce do grania, nie było problemów z komputerami, jedynie tam ktoś mówił o różnych monitorach. Jeżeli chodzi o główne turnieje to mógłbym się tylko przyczepić o to, że stanowiska, które mogli oglądać widzowie miały strasznie głośno ze względu na GH3, SS czy zabawy HSTV.
Szkoda, że nie było telebimu z wynikami csa, chociaż o ile dobrze widziałem to przy WC3 czasem drabinka wyskakiwała (dobrze pamiętam?).
Dla graczy KODE5 oceniam na 5, chociaż mógłby być pokoik dla graczy zamiast pressroomu, który mógłby się znajdować tam gdzie siedział FOMFNY.
Dla widzów nie ma czego oceniać, co było zapowiedziane to było, czyli bardzo mało atrakcji. Szczerze powiedziawszy nie widziałem, żeby były jakieś zapowiedzi turniejów 4fun w kantera z nagrodami etc, chchociaż może coś pominąłem. Oceny nie wystawiam, nie ma z czego.
PS. Pod jednym względem KODE5 mi się bardzo podobało - <3 :D
Dla porównania HLC. Tam niestety nie miałem akredytacji, więc nie potrafię powiedzieć jak było “od środka” (strefa graczy, itp.), jednak całość tam wyglądała bardzo ładnie. Multum zabawy, gier, konkursów, konkursików, konkursiczków itp. Głośno, bardzo głośno… :P Jednak tamto od początku było nastawione na grę na równi z zabawą. Inaczej niż na KODE5.
HLC dla graczy było bardzo dobre z tego co słyszałem, jednak nei potrafię ocenić, bo nie miałem okazji obejrzeć tego od środka, z ich oczu.
HLC dla widzów było cudowne, masa wszystkiego, nie muszę wymieniać. 6.
Nie ma co porównywać, mi się podobało i tu i tam, na HLC byłem dla zabawy, na KODE5 bardziej poważnie mimo tego, że właściwie nic nie miałem do roboty.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 18:14
#84 Nareszcie podliczyłeś…
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 18:17
Zapomniałem linku wkleić w tym co mi się podobało :P
http://img245.imageshack.us/img245/8544/dsc02402mniejszefc6.jpg
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 19:16
“Taka prawda, ze ludzie ktorzy tam przyszli i zaplacili 10zl nie mogli ogladac meczy csa czy warcrafta. Chyba, ze za ogladanie mamy stanie przy bramce i patrzenie sie na plecy 2 z 8 druzyn :-). Na PGA ludzie mogli ogladac kazdego gracza, dodatkowo mieli sporo stanowisk roznych firm gdzie mogli testowac, grac na ich sprzecie. Sama ilosc konsol mowi za siebie, tutaj miales 1 WII na PGA 5 czy wiecej.
Osobiscie uwazam, ze rozrywka dla ludzi, a same turnieje eliminacyjne byly za bardzo od siebie oddzielone. Ci co zaplacili te 10zl to siedzieli przy Guitar Hero czy Singstarze. W sumie tez bym wolal to niz stac przy bramce caly dzien i patrzec jak gra 1 klan, nie znajac drabinki, wynikow meczy itd..” - TRUE
jak by wyjebac te wszystkie atrakcje dla niedzielnych graczy(nie jestem za 1on1 funmapami; D ), a zamiast tego dac rzetelne rozpiski, komentowane mecze, zeby kazdy mecz byl pokazywany to
1. byla by zajebista impreza
2. promocja e-sportu byla by zajebista
jebneliscie jakis telebim do cs’a na ktorym najczesciej mozna bylo zobaczyc to co dzieje sie na scenie, nie wiadomo kto z kim gra, czy to final czy chuj wie co
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 19:51
W literaturze mowi sie, ze nie ma pogladów obiektywnych, tylko zawsze są subiektywne, każdy pogląd to tylko pseudoobiektywizm, a w tle gdzieś jest zawsze spojrzenie subiektywne, bo się inaczej nie da. Choćbyśmy nie wiem jak się starali, zawsze gdzieś wtrącimy, przekręcimy, dodamy coś od siebie.
Kiedyś to Fomfny uprawiał napierdalanie na lewo i prawo po wszystkich i to mi się podobało, był panem samego siebie i w zasadzie uprawiał swoje poletko nawet sprawnie, nie szczędząc nikogo, dopierdzialał może czasem bardziej tym, których lubił mniej, ale był bliższy obiektywizmowi, lał prawie równo po pysku na lewo i prawo, wióry leciały, a gawiedź miała radoche, sam pewnie też gdzieś chichotał na kiblu, gdy mu udał się jakiś dowcip bardziej, ale te czasy już minęły.
Oto teraz Fomfny stanął pod ścianą, czytaj zaczął pracować dla jednej ze stron i sam zaczął zbierać po pysku, słusznie, czy nie, to bez znaczenia, trafił na odmienne poglądy i zdania, bo takie zawsze będą, tylko że teraz Fomfny nie może powiedzieć nam i wywalić kawy na ławę, bo ma kogoś nad sobą i będzie musiał zacząć obracać kota ogonem, tak jak kiedyś robili to ci, których tak zajadle krytykował w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku żurnalisty i w zgodzie z wyłącznie własnym sumieniem. Teraz już nie ma naszego głosu sumienia, które kiedyś fomfon udawał, lub nie. Ono umarło. I w ten sposób, jak nowotwór polskiego esportu, o którym gdzieś tam było wyżej, ale zostało wykasowane, zakończył swój żywot, jedyny niezależny i mający dotąd jedyne prawo i monopol na prawdę, esportowo polski i niepodległy, jedyny w swoim rodzaju (kiedyś) Fomfny, którego czasem nazywałem pomponem. Teraz możemy już się śmiać ze wszystkich. Let’s ready for rumble!!!!
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 20:00
Haha :*
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 20:09
R.I.P. [*]
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 20:17
Mówiąc pół serio. Pressroom to była najlepsza rzecz na całym KODE5:) Mogliśmy zamknąć drzwi, żeby nie słyszeć sofika (po prostu za blisko głośnik był;P), esports dało hltv na rzutnik, CSPL dawało relację z wyścigu Kubicy. Świetna zabawa jak dla mnie. Kode5 było trochę na zasadzie siedzenia w pressroomie i wyjściem raz na jakiś czas. Przypomina mi się tekst do zioma “Idziemy zobaczyć, co się tam dzieje?”. Na HLC cały czas coś się działo. Sry, że tak to porównujemy, ale kurcze. Ta hala jest 2, a może nawet 3 razy za duża na KODE5 takie jakie widzieliśmy.
Ogólnie na plus:
-pressroom
-zaangażowanie podczas turnieju głównego organizatora (to chyba on był), który z każdym rozmawiał przy wyjściu i był niesamowicie miły, cały czas pytał redakcje, czy wszystko jest wporządku
-regulamin turniejów CS i W3
-Oba turnieje, bez większych problemów
Ja mam wielką nadzieję, że jeżeli będzie następny przystanek KODE w Polsce, to będzie lepiej. Tylko Radek, proszę Cię bądź konsekwentny. Ty piszesz tutaj o każdym pierdnięciu na scenie i stawiasz to obok wybuchu jądrowego, ale jak pojawiło się info o kradzieży torby TaZa, to wszędzie krytykowałeś, że to przez nas nie będzie kolejnej edycji. Kurde, a od czego są media? To nie była plota, suche fakty. Może warto zwrócić uwagę, że gdyby nikt o tym nie napisał, nie byłoby takiej zadymy o to. Jestem teraz pewien, że w razie kolejnej imprezy strefa graczy byłaby już dobrze pilnowana. Czyż nie?
Jeszcze jedno, wiemy, że Polska to taki średniak, ale szczerze mówiąc, gdy czytałem oświadczenia i zapowiedzi to naprawdę liczyłem na coś może mniej esportowego niż HLC, ale z innymi atrakcjami. A tu wyszedł taki turniej singstara i inne duperele. Za mało bajerów na taką powierzchnię, to po prostu jakby nie było jakoś odgórnie “zlepione” w całość.
Nie chce mi się już pisać, idę oglądać jakiś film:D
No offence, po prostu kilka takich rzeczy zauważyłem, o których miałem ochotę napisać. Naprawdę chętnie pojadę na następne KODE, ale nie jako widz czy zwiedzający, bo on nie miałbym tam czego szukać…
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 20:26
“Mogliśmy zamknąć drzwi, żeby nie słyszeć sofika (po prostu za blisko głośnik był;P)”
Wiesz co…. FOCH !!!
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 20:38
#111 “Ty piszesz tutaj o każdym pierdnięciu na scenie i stawiasz to obok wybuchu jądrowego”
:DDDDD
“idę oglądać jakiś film”
Pewnie porno :P
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 20:39
Ehh jak to Polacy najlepiej potrafimy narzekac. A tak naprawde naleza sie podziekowania i wyrazy szacunku dla organizatorow kode5, za to ze udalo im sie zrobic taka impreze w 3 miesiace. Nie byla doskonala, ale miala swoje zalety np. dwudniowa drabinka DE z meczami bo3. Gracze dlugo czekali na taki system. Co prawda w niedziele kiedy gralismy dziesiata mape to dalo sie odczuwac zmeczenie ale to nasza wina ze spadlismy do LB :D
Opoznienia standardowo jak na kazdej imprezie byly, ale nie jakies tragiczne. Za to ani razu nie padl serwer/prad/siec(przynajmniej podczas naszych meczy).
Mowicie, ze nie bylo atrakcji. Jakich atrakcji ? przeciez kode5 to eleminacje, turnieje poszczegolnych gier majace na celu wylonic najlepszego gracza/druzyne z kraju w dana gre.
No ale z drugiej strony to po co podczas meczy puszczac jakies piosenki w tle ? oczywiscie nie moze panowac glucha cisza, ale nie ma potrzeby zagluszac tym graczy. Zespol muzyczny mnie dobil. Momentami bylo glosniej niz na PGA. Po co robic taka namiastke rozrywki dla publiki skoro to i tak dla nich bedzie za malo, a graczom przeszkodzi to o wiele bardziej.
Jak dla mnie impreza na plus pomimo slabych nagrod, czy tez za malej ilosci komputerow w sobote. Za rok napewno bedzie lepiej :)
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 21:19
hmmm, ja tam się cieszę, że mamy kolejną dużą imprezę w Polsce:) A nasi gracze będą mieli kolejną okazję do pokazania się na dużym globalnym turnieju :)
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 21:21
#112 No mi się tylko repertuar nie podobał, ty śpiewałeś przecudnie:*
:D
#113
W końcu nawet tego nie obejrzałem…:(
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 21:23
Fajnie, że KODE5 powstało. Wiem, że to TYLKO 3 MIECHY, ale sry…po zapowiedziach ja naprawdę się spodziewałem więcej atrakcji. Turnieje jak już wspomniałem, zrobione były świetnie, tylko szkoda mi tych widzów za te 10 zł:|
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 21:56
@S1ERGIEJSKA / #52: Internet możesz mieć prawie wszędzie, a choćby zestawić na kilka dni radiówkę jak na np.: pierwszym HLC. To nie jest problem. Problemem jest zawsze budżet na to, bo bez niego impreza nie może działać poprawnie.
Jeżeli ktoś uważa, że zrobienie klasycznego TRZEPAKa w przeciągu kilku godzin na tego typu imprezie jest dobre, to Ja żałuję, że w ogóle się przyczyniłem do tego, aby tą imprezę ratować i tym samym utwierdzać pewnych ludzi w przekonaniu, że można w ogóle coś takiego zrobić w ten, a nie w inny sposób.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 21:58
Znaczy się nie pierwszym HLC, tylko drugim, bo to było już w Hali Mera.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 22:13
Dziekujemy za komentarze te przychylne i te mniej. Byla to nasza pierwsza impreza dlatego nie wszystko wyszlo tak jak powinno wyjsc. Nie bede tutaj wymienial z jakimi problemami zetknelismy sie tylko przez te 4 dni bo mozna by ksiazke napisac. Wywodzimy sie z branzy reklamowej czego efekty chyba widac? reklama outdorowa, reklama interentowa w prasie, radiu no i nasza perelka reklama w grach. Zalatwienie takich rzeczy poswieca cale mnostwo czasu do tego dochodza wlasne projekty gradobicie i espmania.net. To wszystko powstalo w dziale ESportu AdAction wiec chyba nie jest zle? Jak na 4 miesiace dzialania. Dzialamy dosc szybko nie wiem czy nie za szybko, ale uwierzcie staramy sie jak mozemy. Mozecie byc pewni, ze nastepne imprezy zorganizujemy duzo, duzo lepiej i juz je zaczynamy planowac!! Pytanie tylko w ktora strone pojdziemy bo tutaj tez mamy troche mozliwosci. Od siebie dodam tylko tyle, ze tak to juz jest z tymi imprezami, ze chce sie zrobic nastepne 100 razy lepiej. Przezylismy potezna lekcje i musimy wyciagnac z niej wnioski.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 22:15
Aha, żeby było wszystko jasne, to zwrot TRZEPAK oznacza Amatorską Sieć Komputerowa, czyli taka, w której nie stosuję żadnego profesjonalnego sprzętu sieciowego, bo zazwyczaj nie ma na to funduszy.
Więcej informacji dostarczy wam Google.
kwiecień 9th, 2008 o godzinie 22:20
#52 U nas to troche za szybko sie wszystko dziala stad te Blue City perfekcyjne nie jest, ale ma dobre zaplecze technologiczne. Sa fajne miejsca w Polsce typu: Katowiciki Spodek czy tez Expoo, ale to moze za rok. Chyba, ze zdecydujemy sie na cos cyklicznego.
kwiecień 10th, 2008 o godzinie 00:49
Imo jestescie wszyscy pojebani, w Polsce i tak jest najmniej imprez typu HLC czy PGA a jak sie pojawiaja nowe, NIE TAKIE ZLE ALE I NIE NAJLEPSZE to sie plujecie, jak juz napisal BEn typowa postawa polakow, jesli sie wam nie podoba to nie przychodzcie.P.s Ci co zaluja 10zl beda wiedzieli zeby na nastepny KODE nie pojsc.
kwiecień 10th, 2008 o godzinie 08:45
duzo rzeczy sie zmienia, ale mentalnosc nie
“za malo esportowy turniej” sic, za moich czesow czegos takiego jeszcze nie bylo :|
kwiecień 10th, 2008 o godzinie 09:19
@pokjut > my za stare pokolenie. Teraz funzone obowiązkowy.
kwiecień 10th, 2008 o godzinie 09:40
Trueschool wiecznie żywy!111111111111111111
kwiecień 10th, 2008 o godzinie 10:53
czemu ty caly czas o tym funzone piszesz … Wprowadzajac takie reklamy (gra, radio, plakaty i co tam jeszcze bylo) wg mnie powinny byc zapewnione atrakcje dla tych, ktorzy chcieli zobaczyc co to te kode5 (nie wiem jak byli wyzej nazwani, “niedzielni gracze”?). ludzi, ktorzy byli zainteresowani kibicowaniem wiedzieli przeciez o tym turnieju bez tych reklam, bo sie tym interesuja.
turniej spoko, dobrze, ze sie odbyl oby wiecej takich. tylko tak jak pisalem wyzej nie rozumiem po co wydawac tyle pieniedzy na reklamy, skoro te reklamy maja byc glownie skierowane do kibicow (wg was) (ktorzy i tak wiedza, kiedy/gdzie/o ktorej). jesli juz sie podejmuje takiej kampani reklamowej to chyba powinno sie zapewnic atrakcje dla odwiedzajacych.
kwiecień 10th, 2008 o godzinie 11:01
Kode5 to turniej gamingowy. Cała reszta, którą reklamowaliśmy to turnieje dla “niedzielnych graczy”. To co głosiliśmy w kampanii reklamowej było dostępne na miejscu. Nie czemu większość spodziewała się fajerwerków.
kwiecień 10th, 2008 o godzinie 16:22
#27 ty wtedy nie wiedziales co to kanter.
Wyluzujcie juz z tym, bo sie nudne robi.
To, ze w niektorych mcDonaldach postawili zjezdzalnie i klowna nie znaczy, ze we wszystkich tak musi byc. Bo przeciez docelowo wiemy po co tam idziemy :-)
I tak jak wszedzie pisalo: Polskie ->>> ELIMINACJE <<<- do Kode5.
kwiecień 10th, 2008 o godzinie 18:05
#130 jak to do mnie było to muszę cię zasmucić - przed sorsem grałem w 1.6 od 2000 roku, głupi bachor wtedy byłem, ale grałem :-).
kwiecień 10th, 2008 o godzinie 23:17
“…przed sorsem grałem w 1.6 od 2000 roku, głupi bachor wtedy byłem, ale grałem :-).”
Ok, 1.6 w 2000 roku, zajebisty zawodnik jestes.
kwiecień 11th, 2008 o godzinie 01:45
Ej, czemu każdy gada o TaZ-ie? Do niego już sprzęt od mYm pewnie leci DHL-em, a kto mi odda tysiaka za zajebaną komórkę?!
Czemu zniechęcacie każdego kto próbuje coś zdziałać w e-sporcie? Przecież można spokojnie z konstruktywną krytyką uderzyć, a nie od razu atakować. Pierdolona ludzka zawiść i małość. Fakt, że obiektywny Pan Radek też za bardzo zaborczy się w AdAction zrobił, ale to Was nie usprawiedliwia. Do tego nie robią tego noname-y tylko ludzie, którzy żyją e-sportem i powinni rozumieć takie rzeczy. Jak się wszyscy wycofają, bo będą mieli dosyć tego Waszego jęczenia, to wtedy wreszcie kurwa docenicie co mieliście.
Ja tam się cieszę bardzo z tego co było. Najlepszy turniej jaki organizowałem pod względem sportowym. Zorientowani wiedzą, że mogło się skończyć dużo gorzej;) AdAction zapłaciło frycowe i na następny raz będą mądrzejsi. Można jednak nie rozbabrywać tego tak.
I odczepcie się już tak od tych 10zł. To nie Eurotrip i wizyta na Słowacji :D
kwiecień 11th, 2008 o godzinie 07:24
powiedział CzuK ktory byl adminem jedyny raz jak go widzialem to leciał z browarem SUPCIO
kwiecień 11th, 2008 o godzinie 08:06
#32 sry mistrzu, wybacz, że śmiałem się pomylić i wpisałem 1.6 zamiast 1.0 ;-(.
kwiecień 11th, 2008 o godzinie 10:57
#34 i masz z tym jakis problem ?
polska mentalnosc ftw
http://www.wrzuta.pl/audio/muEGCXj6N8/pono_-_mentalnosc
kwiecień 11th, 2008 o godzinie 11:02
Ciekawy gościu nawet nie masz jaj, żeby się zalogować pod własnym nickiem i powiedzieć co myślisz wprost, tylko chlapiesz zza kurtyny gównem i myślisz, że jesteś fajny?
CzuK na tej imprezie zapierdalał mały osiołek (choć to nie najzręczniejsze porównanie ;p). W życiu nie widziałem admina, który oddawałby się pracy tak jak on, ale co tam. Lepiej zalogować się pod ciekawym gościem i rzucić ochłapa. Zal jak nic.
Przepraszam za użyty język, ale jakoś mi się udziela jak tu jestem ;)
kwiecień 11th, 2008 o godzinie 11:21
akurat do Czuka i reszta adminow to nie ma sie co czepiac - turnieje w WC3 i CS zostaly przeprowadzone i Polacy jada do Moskwy - GJ :)
a kibice, widzowie, atrakcje dodatkowe - to przeciez nie ich dzialka - choc mogli cos doradzic, to inna sprawa :P :P
kwiecień 11th, 2008 o godzinie 15:16
Widzieliście kiedyś na meczu Piłki Nożnej sędziego który trzyma browara w łapie? skoro to jego praca mógłby odpuścić? Coś mi sie wydaje, że gdyby TV wpadło (np. TVN jakieś) i zobaczyło typka który niby to wszystko adminuje i zobaczyliby go z browarem to jakoś ciekawie by o gamingu nie pomyśleli, z ludzi którzy siedzą przy kompie 24/7 przeszlibyśmy na pijaków.
kwiecień 11th, 2008 o godzinie 16:49
Masz rację, że to piwo mogłem sobie już podarować. Z perspektywy czasu nie zrobiłbym tego po raz drugi. Nie porównuj tego jednak z piłką nożną, bo strefa graczy to nie boisko, a ja nie jestem kolesiem, na którego patrzy cały stadion. Piwo było kupione na sali, 10m od strefy graczy. Podczas picia, poza graczami, widziało mnie może z 20 osób.
kwiecień 11th, 2008 o godzinie 19:38
Mam wrażenie, że całe to gadanie wywołane jest zbyt wielkim rozreklamowaniem imprezy - ludzie spodziewali się kokosów a dostali po porzeczce. Po kode wyszedłem zadowolony i o to chyba chodzilo. Stanowiska mogłyby być bliżej ale cóż…nic idealne nie jest. Pytanie do Fomfnego czemu było tak mało hostess ;D?
kwiecień 13th, 2008 o godzinie 21:12
od siebie, jako kibica mogę tylko powiedzieć, że byłbym zadowolony z całej imprezy gdyby nam, kibicom dane było oglądać mecze na dużym ekranie na scenie, a nie poprzez podpieranie balustrad oddzielających graczy od gapiów. Darcie mordy na karaoke albo podziwianie wyczynów metalowca z włosami do masa zamiast obiecanych na bilbordach meczy na najwyższym krajowym poziomie wraz z możliwością zmierzenia się z najlepszymi - i Wy mówicie, że niezadowolenie jest bezpodstawne?
Co jednak nie zmienia faktu, że lepszy rydz niż nic i należy się cieszyć, że coś w naszym kraju dzieje związanego z e-sportem.