Pierwszy dzień rozgrywek na Electronic Sports World Cup za nami. Polska kadra licząca ostatecznie… 22 osoby już w 40% odpadła z turnieju. Przygodę z Paryżem zakończyli:

BenQ DELTAeSPORTS.COM (CS)
sLh (W3)
Sanczezik (FIFA10)
UniveralSoldiers (DotA)
US.bodzo (QuakeLive)

Drugi męski zespół CS’a na tych Mistrzostwach – BenQ DELTAeSPORTS.COM – odpadł w fazie grupowej. “Delciaki” wygrały spotkanie z Team Dignitas, ale przegrały z SK Gaming i Burning (ESWC 2010 CS: awans FX, Delta odpada). W turnieju W3TFT – sLh, który dość niespodziewanie wziął udział (ponoć podróż jeszcze ciekawsza niż całej reszty) mimo świetnej gry i remisu 1:1 z Lyn’em, nie zdołał awansować do kolejnej części zawodów. Piotrek zajął przedostatnie miejsce w grupie z bilansem 1-2-2-.

Kolejni nasi duelowcy – bodzo w QuakeLive i Sanczezik w FIFA10 – również pożegnali się już z turniejem. Obydwaj zdołali wygrać tylko po jedynym spotkaniu grupowym, co dało im przedostatnie miejsce. Na koniec drużyna UnviersalSoldiers na platformie DotA – trzy porażki i ostatnie miejsce w grupie.

Kto pozostał w grze? Kto ma szanse na medal?

Na pewno aspiracje medalowe leżą a Maćku “av3k” Krzykowskim, który swoje zmagania w grze QuakeLive rozpocznie dopiero dzisiaj. Na medal liczyłbym w turnieju Need for Speed Shift. Po wczorajszej jeździe Łukasz “lecho” Leśniewski udowodnił, że będzie się liczył w walce o podium. Łukasz wygrał dwa mecze (porażka 1-2 z SK.HuskY po crushu..) i awansował do drabinki pucharowej.  W grze pozostaje również zawodnik Guitar Hero, który w chwili obecnej ma bilans 1-1.

Równie wielką nadzieję w walce o medal jest również Frag eXecutors (ESWC 2010 CS: Dzień drugi), które jeżeli przejdzie przez kolejną rundę rozgrywek (masakryczna grupa!), to myślę, że również powalczy o medal. Start rozgrywek o 10:30. Bądźcie z nami!