Przed kilkoma minutami zakończyła się bardzo długa, prawie cztero i pół godzinna potyczka dwóch najlepszych drużyn czwartego sezonu prestiżowej ligi NGL-One. W finałowym starciu, które rozgrywane było w stolicy Niemiec, na przeciw siebie stanęły dwie drużyny ze Skandynawii w postaci szwedzkiego fnatic i fińskiego Roccat.
Faworytem do zgarnięcia aż dwudziestu patyków dolarów była ekipa fnatic, jednakże jak pokazała historia tego arcyciekawego meczu, Finowie postawili poprzeczkę tak wysoką, że naprawdę niewiele brakowało, aby Szwedom powinęła się noga i ostatecznie jej nie przeskoczyli.
Pierwsze starcie w systemie do dwóch wygranych map to istny popis umiejętności Roccat, które to zaciekle walcząc o każdą rundę zdołało wygrać pierwszą mapę tego wieczora - de_nuke. Kiedy wydawałoby się, że rozwścieczeni zawodnicy fnatic jak najszybciej będą chcieli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i kolejna arena zmagań padnie ich łupem, niesieni fantastyczną atmosferą i wiarą w swoje umiejętności rywale po raz kolejny okazali się lepsi, wygrywając de_dust2 i pierwsze starcie.
Z racji wejścia drużyny Roccat do wielkiego finału z drabinki przegranych, do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był drugi mecz, w który to lepiej wszedł fnatic, pokonując tym razem Finów na de_nuke. Przy stanie 0:1, po raz kolejny w oczach lurppisa, nasu, contE, plastE i ruuita zapaliła się żądza zwycięstwa nad wyżej notowanym rywalem. Wynikiem tego było pokonanie fanatyków na de_train 16:8.
Ostatnią, decydującą o końcowym rozrachunku mapą było de_inferno, które stało się obiektem niezwykle wyrównanej i zaciekłej batalii, w której gracze obu zespołów do końca walczyli o zwycięstwo. Przy wyniku 14:12 dla Roccat wydawałoby się, że ostatni sezon NGL-One z udziałem Counter-Strike padnie ich łupem, jednakże w ostatniej i decydującej partii meczu lepsze okazało się fnatic. Wygrali oni cztery rundy z rzędu tym samym triumfując w tych rozgrywkach.
Roccat z placu boju schodzi na pewno z wielkim niesmakiem i żalem, bowiem z tak dobrą grą powinni stanąć na najwyższym stopniu podium. Fnatic pokazało w tym meczu charakter, wygrywając w tak niekorzystnych warunkach. Pięć map, cztery godziny rywalizacji, mnóstwo emocji… szkoda, że jest to ostatni sezon NGL-One.
Popularne: 1%
luty 23rd, 2008 o godzinie 23:38
godne pozegnanie ;)
luty 23rd, 2008 o godzinie 23:48
masakrycznie dlugi mecz, ale ja dotrwalem do konca :P
zgodze sei ze na zakonczenie cs’a w NGL-One naprawde ciekawe i warte doobejrzenia był finał :)
luty 24th, 2008 o godzinie 13:09
swietne ostatnie zdanie ;]
luty 24th, 2008 o godzinie 14:18
EPIC WIN \o/
luty 24th, 2008 o godzinie 16:49
“wieczora”- :)