Bez lizania, bez wciskania kitu, bez wpychania na siłę. Solidną myszkę dla potrzeb czysto gamingowych jak potyczki np. w Counter-Strike, można kupić już za 95,00 PLN brutto. Serio. Nie trzeba wydawać ponad dwóch banknotów z portretem Władysława Jagiełły, żeby dobrze (i profesjonalnie) oraz przyjemnie pograć w CS’a. Chcecie się założyć?
Razer Salmosa – nowy produkt skierowany “dla mniej zamożnych użytkowników” jest idealnym przykładem postawionej przeze mnie wyżej tezy. Dlaczego? Zaraz się przekonacie. Zacznijmy jednak od początku.
Czwarty marca bieżącego roku (Hanower, CeBiT) – producent akcesoriów dla profesjonalnych graczy – Razer – oficjalnie przedstawia nowy produkt, który przybiera nazwę kodową – Salmosa. Myszka, która w założeniach miała być produktem “z dolnej półki” tak naprawdę niewiele ustępuje swoim droższym kolegom z rodziny, jak i szerszego kuzynostwa. A uwzględniając cenę (do jakości) nawet przewyższa.
Reklamowany pod hasłem “Speed Of (the) Light!” gryzoń Razera ma 115mm (11,5cm!) długości, 64mm szerokości a jego wysokość sięga 37mm. Serce Salmosy stanowi sensor wykonany w znanej nam technologi 3G o czułości aż 1800 DPI. Kolejne parametry techniczne to częstotliwość wynosząca 1000MHz oraz czas reakcji nie większy niż 1ms. Nic Wam to nie mówi? Pewnie nie :-). W każdym bądź razie najprościej powiedzieć/napisać – myszką nie gubi się podczas gwałtownych ruchów.
Co jeszcze? Z funkcji czysto technicznych, którymi Salmosa szczyci się niczym Wisła Małyszem mamy: “On-The-Fly Sensitivity” oraz “Always-On”. O ile ta pierwsza jest czystą pierdołą i posiada to -> co druga myszka kupiona w supermarkecie, tak ten drugi gadżet jest całkiem, całkiem przyjemny. Funkcja “Always-On” zapewnia, iż nasz gryzoń nawet gdy “kampimy” za skrzynką już drugą minutę, nie przechodzi w stan czuwania, przez co nie opóźnia naszej reakcji w grze. Teoretycznej.
Salmosa – do czego przyzwyczaił nas Razer – musi być ładna i nowoczesna. Budowa jest schludna i prosta. Góra jest matowa, zaś boki i podstawa śliska oraz “świecąca”. Odwracając myszkę możemy w prosty i wygodny sposób za pomocą zamontowanych przełączników zmienić DPI oraz MHz. Do wyboru mamy 900/1800 DPI oraz 125, 500 i 1000 MHz.
Zacznijmy od tego, że Razer Salmosa przychodzi w naprawdę fajnym opakowaniu – estetycznym, eleganckim i stylowym. Zresztą widać na obrazku poniżej (po lewej stronie). Po rozpakowaniu pudełka cały zestaw prezentuje się mniej więcej następująco:
Oczywiście plus myszka, którą od razu podłączyłem do komputera. Pewnie ciekawi Was zawartość tego po prawej na dole z logiem Razerka… już Wam mówię. A więc w środku tego tekturowato-papierowego pudełeczka znajdziecie instrukcję obsługi, stos dodatkowych papierków, “zakładki salmosowe” (tak to nazwałem), płytę CD oraz wypasione naklejki ^^. Z początku myślałem, że to tatuaż :D. Całość poniżej.
Cokolwiek powiecie wygląda to na profesjonalne podejście do tematu. W serwisie YouTube znalazłem angielski. nieoficjalny, amatorski Review Razer Salmosa – zobacz film.
Bez większego cackania podłączamy Salmose do portu USB. W przeciągu kilku minut nasz system operacyjny (w moim przypadku Windows XP Pro) poprawnie zainstaluje nowy sprzęt (po uprzednim jego wykryciu) i przystosuje do poprawnego użytkowania/działania. Nas, czyli bardziej zaawansowanych użytkowników od samego początku będą naturalnie gryzły dwie kwestie: zawartość otrzymanej płyty oraz oficjalne “specjalne” sterowniki prosto od Razera.
Jeżeli chodzi o płytę CD to mówiąc szczerze mimo, iż fajnie wygląda, to nie opłaca się jej nawet wsadzać do naszego napędu. W środku znajdziecie zaledwie manuala w formacie PDF oraz aplikację pozwalającą na ściągniecie sterowników z internetu (Razer Downloader). Równie dobrze możecie bezpośrednio wejść na stronę www.razersupport.com i odszukać swojego gryzonia. Dla leniwych – Razer Salmosa Driver v1.01 (English).
Po zainstalowaniu ledwo co ściągniętych sterowników należy bezapelacyjnie wykonać reset naszego “blaszaka”. Po ponownym uruchomieniu naszego komputera ikona Razera pojawi się w prawym dolnym rogu naszego ekranu, w pasku z ikonami obok aktualnej godziny (tray). Klikając dwukrotnie lewym przyciskiem myszki naszym oczom pojawi się panel kontrolny Razer Salmosa.
W zakładce “Sensitivity” możemy ustawić dwie (bardzo ważne dla nas) rzeczy – czułość myszki oraz szybkość podwójnego kliknięcia. To pierwsze ustawiamy po lewej (skala od 0 do 10), zaś to drugie – po prawej na dole. Kolejna opcja czyli “Scroll Wheel” dotyczy naszej rolki i szybkości, a w zasadzie przeskoku z jakim będziemy przewijać np. strony internetowe.
Ostatnia zakładka dotyczy ustawień naszych przycisków (możemy dowolnie zmieniać i konfigurować) oraz trybu pracy – prawo/lewo-ręczny. To tyle jeżeli chodzi o ustawienia. Aha, można jeszcze zrobić update aplikacji (sterowników).
Nie będę ukrywał, że nie da się tego określić po 3, 5 czy 20 dniach użytkowania, przesiadając się z myszki, na której strzela się już dobre x lat. Trzeba się przyzwyczaić. Po paru rozegranych mapach na FFA mogę jedynie napisać, że Razer Salmosa jest myszką zupełnie wystarczającą do gry w Counter-Strike’a. Przy okazji tanią. Całość testowana na podkładce Everglide™ Titan Monster Mat – Fnatic Edition.
Przepytałem różne osobistości (od graczy po grafików, chociaż targetem są właśnie zawodnicy komputerowi), które od dawien dawna są szczęśliwe z tytułu posiadania Salmosy i otrzymałem klarowny bagaż informacji na temat działania, problemów, wad i zalet opisywanej myszki.
Główna wadą, choć i zaletą (absurd?), która najczęściej pojawiała się w wypowiedziach, okazała się ilość przycisków jaką oferuje nam Salmosa, czyli trzy niezależnie programowalne przyciski Hyperesponse. Faktycznie – w dzisiejszym świecie, gdzie standardem okrzyknięto “pięć knefli” trójka to trochę za mało… no chyba, że gramy w CS’a. Wtedy wystarcza i jest w sam raz.
Warto podkreślić, że myszka z racji iż jest skierowana do graczy, nie nadaje się do użytkowania jako narzędzie pracy dla grafików, itp.
Zacznijmy od tego, że Razer Salmosa jest niebywale lekka, co ma swoje ogromne zalety. Ma świetnie wykonany długi i giętki kabel, który nie pląta się na naszym biurku. Nie gubi się (laser) a swoim designem zdecydowanie przyciąga do gry. Zalety? Objętościowo (tekst) mniej, za to jakościowo zdecydowanie więcej.
Zbliża się Mikołaj, później gwiazdka. Jeżeli planujesz zakup nowego sprzętu, który pozwoli Ci komfortowo grać w różnorakie gry typu FPS, a Twój budżet jest nieco ograniczony to nie czekaj… leć po Salmose. Niska cena nie tylko zadowoli Wasze portfele ale i utwierdzi w przekonaniu, że nie wszystko co tanie – musi być słabe. A kto wie… może zaoszczędzone pieniądze będziecie mogli wydać na nowe słuchawki czy podkładkę?
Gdzie można kupić Razer Salmosa? Najtaniej w…
Ja posiadam Razera DB, i z tego co widze (Opakowanie, menu, budowa) wszystko jest bardzo podobne do myszki z topicu. Więc stwierdzam ze za tą cene naprawde warto.
wow, fomfny ma panele !!!!!11
Nie lubię lekkich myszek, ale ogólnie razer chyba daje radę ?
+20zl i mamy deathadera
DA > oll :D
+40zł i mamy IE1.1 ;].
chyba -40 zl ;d
tfu, -40 zł :D
ie 3.0 4ever
slonikk dobrze prawi, polać mu:D
Ja tam mam DA, widzę, że Razer bardziej się postarał pakując tą myszkę, bo dali naklejki :D Mi nie dali :( Ale za tą cenę, myszka takiej firmy jak Razer to dobry zakup, design też elegans, a co do tych przycisków, to np w DA jest 5 ale bocznych i tak nie używam, bo w sumie nie są przydatne i na klawiaturze jest mi wygodniej. Fomfny a świeci logo ? :D Ogólnie ciekawy taki news raz na jakiś czas, jakbyś zrobił porównanie IE 3.0 i Razer DeathAdder to było by super ; )
@up
i tak to by nie zmienilo faktu ze ie30 > razer
bo masz ie to jest lepsza? idiota…
uzywam ie 3.0 od poltora roku i jestem bardzo zadowolony, nie zamienie jej na zadna inna
fomfon po prostu ukradł komuś tą myszkę na PGA, a teraz dał newsa by mieć alibi, że niby kupił(zdjęcia pudełek) i ją promuję :D
A Ja napisze tak ;] A4tech x 750 np: Red Fire, Green itd. 70 zł 7 przycisków i 2500 dpi za 70 no do 80 zł
@Up ahahah ;d
Co do ie3.0 vs DA. IMO o myszkach jak i o gustach nie powinno się rozmawiać. Bynajmniej o tych myszkach z górnej półki, bo to wszystko jest kwestią przyzwyczajenia.
w tym klepie polecam zestaw aktualnie 2 produktów w “promocji”
Razer DA 116zł + Qck heavy 59zł :)
a co do salmosy – w najbliższym czasie idę ją “pomacać” :D
@Solider
Ale zawsze można wymienić kilka wad i zalet tych myszek, wkleić opinię graczy, dla przykładowego kolesia, który grał na myszce za 20 zł, a teraz ma zamiar zainwestować w coś lepszego, bo chce strzelać w głowy ;D Ja osobiście wybierając pomiędzy ie a da kierowałem się designem i nie żałuję mojej decyzji. No i oczywiście masz rację, że do myszki na wyższym poziomie wystarczy się przyzwyczaić.
Ej ja mam już chyba 5letnią IE 3.0, no i co tu dużo mówić, jest ostro doj3bana. Co teraz warto kupić? Nową ie 3.0, czy coś innego? Cena nie gra roli, tylko bez jakichś bezprzewodowych gówien plz. :-D
Btw. – NEWS SPONSOROWANY! :-D
@zmx
W sumie prawda, ale jednak większa część zależy od gustu :).
@dominik nie wiem gdzie kupisz qck heavy za 59 zl ?
za 125zł jest MX518… MX > oll
@mTs1610
Mx jest gówniane, miałem kiedyś 500tkę, kształt z dupska. ;-)
znafca > są gusta i guściki ;D
mx518 teraz warte 100zł :(
ja swoją mx500 kupowałem za 90 z 3 lata temu o_X
Nie wiem jak można grać na MX’ach :D.
trzeba dodac ze na tej myszcze sie nie da grac, zmeczenie mozna odczuc po kilku kwadransach, jednym slowem – nie wypal pod kazdym wzgledem do grania wg mnie.
#caZZ
no widzisz, ja mam już 2gą 518 i nie zmienie ją na inną mysz. Co do zmęczenia to nie wiem za bardzo o czym mówisz, bo jak swego czasu grało się po 8h ciągiem to żadnego bólu ani przez chwile nie odczuwałem
@zmx thx ;p nie wiedzialem ze az tak spadla cena
przecież mówi, że to jest okazja…
a4tech x-748k <–
wczesniej mialem deathaddera ale padł scroll więc postanowiłem że nie będe już pakował tyle pieniędzy w sprzęt do grania i kupiłem własnie a4t ;]
i wcale nie czuje sie gorzej, drugi razer (diamondback) poszedł w odstawke :P
ps. kosztuje 55pln a bez interpolowania ma 1600dpi co mi wystarcza w 100%
fajny jest roccat kone, wiem bo miałem :D
ale i tak moje ie 1.1 > all ;p
nie bedzie lepszej myszki od ie3.0;]
ie 1.1 zwykla za 50zl chyba niczym sie nie rozni od 1.1ss ? oprocz obudowy ofc ;)
przeciez ta myszka jest strasznie niewygodna w łapie…
mx310, 45zl.
phenomenon [...]
czy temat jest o mx518 (-,-)?
ta myszka jest plaska, mega dlugie przyciski, nie jest dobrze dopasowana do reki tak jak np. mx czy deathadder, nie wiem jak ty, ale grajac na tej myszce i na myszkach o ksztaltach np cooperhead, gdzie nie sa profilowane na dlon tylko powiedzmy “uniwersalne” dla prawo i lewo recznych … jezeli nadal masz problem ze zrozumieniem to hmm, zle dopasowane obuwie – w podobie do tego problemu :)
ja gram od 2002 roku na mx5XX ze wzgledu na wielkosc ktora jest idealna pod moje dlugie paluchy :D raz mailem przygode z mx310 ale jednak mx5XX sa dla mnie iedealne jak bym mial zmieniac to tylko na taka :) zreszta probowalem razerow ale wogole mi nie podchodzily :) ie 3.0 z kolei mialem problem z prawym klawiszem bo bardzo delikatnie na dotyk reaguja i bardzo czesto zdazalo mi sie zakladac tlumik w m4 w momencie kiedy chcialem strzelic heda :D
ksiaze. miala byc twoja recenzja tej myszki na esports i nie moge sie doczekac : D fajnie wyglada na tych komputerowych screenach, a chcialbym zobaczyc jak na zywo sie prezentuje i czy jest warta swojej ceny : PP
219 zlotych za myszke? nie dziekuje, sama mysz nie trafia hedow.
nie pisze juz na esp – nie ma recki, ale generalnie tam sie pojawi
Soldier napisał:
listopad 25th, 2008 o godzinie 17:26
@Up ahahah ;d
Co do ie3.0 vs DA. IMO o myszkach jak i o gustach nie powinno się rozmawiać. Bynajmniej o tych myszkach z górnej półki, bo to wszystko jest kwestią przyzwyczajenia.
No haha
http://sklep.counter-strike.com.pl/product_info.php?cPath=8_17&products_id=311 poczytaj pomyśl ;]
g6 jest wyzsza od ie 3.0, a tym samym moze wydawac sie wieksza, ja np uznaje za wieksza IE (bo jest szersza, nie ma wciecia po prawej stronie)
Razery i mx’y – be. IE 3.0 i Ikari <3 <3 <3 :)
Kupowanie takich myszek jest bezsensem. To tylko wyciąganie kasy od ludzi za kolejne pierdoły. I tak w zupełności wystarczają IE 1.1/mx310/ie 3,4 w cenach okolo 50zł z wysyłką, lepszych od nich nie bedzie.
no jakoś dało się szczelać chedy na 400 dpi itd, w/g mnie mozna sie przyzwyczaic po pewnym czasie do każdej myszki… prócz do g5 : d
Ale z Ciebie oldskulowiec
nieprawda, zawsze jestem za zmianami na lepsze, ale czy serio myszka z 2008 r. jest kosmicznie powalająca pod względem technicznym w stosunku do takiego mx 510? (mówię o realnych różnicach a nie tych “liczbowych”) w tych “lepszych” mychach jest najważniejsza kwestia wielkości, kształtu, wagi i wyglądu ;].
niektorzy nie patrza na smieszne cyferki, ktore w normalnym uzytkowaniu/graniu nie maja wiekszego znaczenia, ale patrza na wyglad i wygode :]
nie ma co ale ie3.0 ma coś w sobie ;)
[...] ofercie ma między innymi takie myszki jak DeathAdder, Krait, Diamondback czy nową Salmosę (Razer Salmosa? Jakosć/cena = warto!). Nie wiele gorzej wypadł Microsoft (29% wszystkich glosów) słynnący z legendarnej juz myszki [...]
[...] iBOX 2. miejsce – 5x mysz Razer Deathadder, 5x Słuchawki T 99 MV iBOX 3. miejsce – 5x mysz Razer Salmosa, 5x podkładka Razer 4. miejsce – 5x mysz Razer [...]
[...] Super Mocny Biceps – 5x mysz Razer Salmosa, 5x podkładka Razer Mateusz “executor” Gęśla Marcin “exip” Nowicki [...]
Musisz się zalogować, żeby móc dodawać komentarze.